2. Czuję, że zaraz polecę
Czuję, że zaraz polecę.
Widzę tylko tę wysokość.
Widzę, gdzie ucieknę.
Chyba potrzebny jest psycholog.
W głowie rozwałka.
Już nie wiem, co się dzieje.
Cały jestem już w kawałkach.
A pisałem, że czuję się lepiej.
Co za kłamstwo.
Chciałem tylko wszystkich wokół uspokoić.
Dzisiaj cała głowa trosk.
Ja czerpię inspiracje z nekrologi.
Jakbym codziennie oglądał te trupy.
Jakbym sam chciał zostać jednym z nich.
Teraz czuję, jakbym był tym kruchym.
A ty z tego drwij.
Jestem artystą.
Może dlatego mnie tak ten świat przytłacza.
Zapoznaj się z tą goryczą.
Zamierzałem wszystkie standardy połamać.
Dzisiaj piszą, że to dobre.
Ja nie jestem tego świadomy.
Jestem w swojej głowie gościem.
Nie obchodzą mnie jej walory.
Skupiam się tylko na oczach.
Tam widzę prawdę.
Już się od dawna nie skupiam na tych wzorach.
Większością gardzę.
Tyle osób wokół zakłamanych.
Tylu fałszywych.
Ten świat jest tak rozmazany.
Jest tak parszywy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro