„Napraw moje oczy"
Mówicie mi wszyscy
Jesteś piękna, zgrabna
Jednak pomijacie jeden
Istotny fakt
Pod tym względem jestem ślepa
Przecież widać to z daleka..
Napraw moje oczy, proszę
Nim przelecą dobre dni
Nim postawię za daleko
Jeden krok
Napraw to, co w zapomnienie
Poszło w wieku ośmiu lat
Bo mi serce pęka każdego dnia
Gdy patrzę na lustro i widzę wspak
Nie wiem co prawdą a co podstępem
Ulecz moje roztrzęsione myśli
Nim obrócą mnie w pierzynę
Ja się boję, tak się boję..
Jak niewidomy na przejściu gdzie tłum
Popycha i przewraca na ziemię
I oferują ci pomoc, jednak..
Nie widzisz ich
Z każdym dniem tracę nadzieję
Że zobaczę siebie naprawdę
Nie jako ofiarę czy potwora
Ale jako normalną dziewczynę
Zdolną i kochaną
Proszę.. poprowadź mnie za rękę
Nic nie widzę, boję się przepaści
Lecz nie zapalaj odrazu światła
Bo mogę kompletnie stracić obraz
I od łez przestać widzieć czas
I siebie
I ciało
I nas
Zbij lustro
/16.06.2018/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro