„Lalek bal"
Raz dwa trzy
W rytm muzyki się ruszają
Wciąż za sznurki pociągane
Cztery pięć sześć
Maskarada lalek bal
Na ogromnej scenie
Siedem osiem
Chociaż sznurki im się płaczą
Maski wiecznie uśmiechnięte
Dziewięć dziesięć
Każdy gra tu jakaś rolę
Czy chce tego czy też nie
Piętnaście
Jeszcze wszystko jest okej
Przedstawienie dalej trwa
Dwadzieścia
Lat, a może mniej?
Nikt nie patrzy na zegar
Trzydzieści
A on tyka i tyka
Powoli przemija czar
Pięćdziesiąt
Muzyka zwalnia do walca
Lalki szykują się do snu
Osiemdziesiąt
Ciało pokrył kurz
Oczy zamknięte
Sto
Lat żyje człowiek
Maski jeszcze więcej
/02.10.2018/ ~w ten weekend nie pojawi się żaden wiersz, muszę trochę odpocząć ♡
~Gusia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro