„Czerwone Róże"
Gdy słyszę twój głos
Przelatują mnie ciarki
I uśmiech wkrada się
Na moje usta
Lubię słuchać jak mówisz
Masz taki ciepły ton
W głowie widzę jak idziesz
I mówisz do mnie
Widzę cię wyraźnie
Lecz niestety nie mogę
Być tam z tobą
Tak chciał ktoś tam w górze
I może dlatego nasza przyjaźń
Niczym czerwone róże
Piękna
Acz bolesna
Kłuje gdy cię potrzebuję
A napotykam pustkę
I mimo, że za każdym razem
Weselej
Widzieć cię po długiej rozłące
Bardzo żałuję
Że dzieli nas tak trudna rzecz
Niczym róży kolce
Nikogo tym nie oszukam
Odległość boli też
/04.09.3018/
Jak wam mija rok szkolny kochani?
~Gusia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro