„Zapominam"
Nie pamiętam twoich oczu
Zieloności z nutą oceanu
Twoich włosów
Pod kolor gorzkiej czekolady
Tych różowych ust w uśmiechu
Który tak kochałam
I rumieńców
(Płatków róż w kobiercu
Weselnym)
Nie pamiętam tembru
Twego głosu
Prawie wcale
Nie pamiętam wysokości
Tego chodu i radości
Którą raczyłaś mnie czasem niedbale
Zapominam z każdym dniem
Tamte wspomnienia
Które mi wręczałaś
Chociaż trzymam się ich
Najmocniej jak tylko się da
Jedyne co ciągle
Tkwi mi w pamięci
To nasze zdjęcia
Nad moim biurkiem
I kłujące pytanie
Czy taka dalekość to nie nasze konanie?
/27.02.2019/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro