„Klatka"
Całe moje życie
Trzymasz mnie w klatce
Pod kajdanami wieku
Karmisz kłamstwami
Odbierasz mi oddech
I młode marzenia
Jesteś by niszczyć
Jesteś by zabierać
A ja chcę się wzbić
Chcę zerwać łańcuchy
I wzlecieć w powietrze
Nawet nie wiesz jak czekam
Na ten jeden moment
Gdy nic mi nie zrobisz
Na ten jeden moment
Gdy ci ucieknę
Nie odwrócę się wstecz
I nie wyrzeknę
Tego, że choć miałam tu wszystko
Tylko wolności było brak
Tego, że pochmurne niebo
Jest dla mnie lepsze od słońca zza krat
/24.05.2019/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro