~Rozdział V ♡~
Zabranie i smutna wiadomość. Niezapominajkowa Łapa ma 7 i pół księżyca.
- Niech wszystkie koty z Klanu Mięty zbiorą się przed zarośniętą Skałą! - zawołał Beżowy kocur. Koty przyszły przed skałę spotkań. - Mam smutną wiadomość i dobrą wiadomość. Smutna jest taka, że... mój zastępca ma złamaną łapę. Niestety , nie wiemy co będzie dalej. Muszę znaleść tymczasowego zastępce. I mam już pomysł. Dobra jest taka, że Patrol znalazł tunel prowadzący na teren Klanu Burzy i Klanu Liści. Pytania?
- Tak, ja mam Bursztynowa Gwiazdo! - zawołała Niezapominajkowa Łapa - Co zrobimy z tym tulelem? Może nam się przydać, ale też może służyć innemu klanowi.
Jeśli służą innemu klanie, proponuje go zakopać.
Niezapominajkowa Łapa rozciągnęła się i usiadła. Zaczął się śliczny poranek po wschodzie słońca.Ciepłe kolory zaczęły znikać i pokazywać błękitne niebo.
Bursztynowe oczy kocura zaświeciły.
- Nawet dobra propozycja. Ale najpierw lepiej zbadać go. Jeśli będą zapachy kotów musimy go zakopać jak mówiłaś - odpowiedział Bursztynowa Gwiazda dumnym wzrokiem wskazującym na Niezapominajkę.
- Bursztynowa Gwiazdo nie wspomniałeś, że dzisiaj pełnia. Kto z uczniów pójdzie? Co powiemy innym Klanom? - zapytała Wiewiórcza Kita.
Bursztynowa Gwiazda zapomniał o zgromadzeniu? A może coś ukrywa? - myślała szylkretowa kotka. Niezapominajkowa Łapa przeciwnie od innych uczniów słuchała uważnie co mówi przywódca i o co pytają inne koty.
- Na pewno nic o tunelu... ah, em... może na zgromadzenie pójdzie... Niezapominajkowa Łapa , Słoneczna Łapa i Mchowa Łapa. - Odpowiedział niepewnie - Ciernista Łapa mnie rozczarował. Pójdzie Kiedy indziej.
- Dobrze Bursztynowa Gwiazdo.
- Ogłaszam koniec spotkania! - ogłosił Bursztynowa Gwiazda który zszedł z zarośniętej skały. Beżowy kocur wszedł do swego legowiska. Niezapominajkowa Łapa po zebraniu dołączyła do swych znajomych.
***
Zgromadzenie. Piękne zjawisko według Niezapominajkowej Łapy.
Pierwszy był przywódca z Klanu Burzy. Drugi był Beżowa Gwiazda. Trzecia była Pierzasta Gwiazda. A czwarta z tyłu nie widoczna, Morska Gwiazda.
Koty o czymś gadały. Niezapominajkowa Łapa nagle coś usłyszała.
- Nie, Morska Gwiazdo. - Powiedział Szary kocur. Potem pełnia się wyłoniła. Oznaczało to czas zgromadzenia.
O czym oni gadają? - zastanawiała się Niezapominajkowa Łapa.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro