Peron i Hogwart Express
Draco już pomógł mi się spakować. Właśnie było grubo po dwudziestej trzeciej. Draco zasnął na moim łóżku więc ja zabrałam album, schowałam go pod jego poduszkę, tam gdzie był wcześniej i poszłam spać do Salonu. Nie chciałam go budzić.
Rano obudziłam się to była dziewiąta. Draco nadal spał a moja mama robiła nam śniadanie.
Poszłam do mojego pokoju po Ubrania. Zabrałam ubrania z krzesełka, bo wczoraj tam je uszykowałam. Ubrałam czarne, dopasowane jeansy, do tego ciemno-zielona bluzka na ramkach z dekoltem. Ubrałam na to kardigan i zeszłam na dół. Mama już zrobiła śniadanie.
-Addie jak dobrze że już jesteś. Możesz zjeść a ja pójdę po Draco.. Pewnie jeszcze śpi. - dodała i kierowała się na górę.
-tak śpi.
-smacznego kochanie - dodała i znikła mi z oczu.
-dziękuję mamo.
Kiedy już kończyłam jedzenie draco zszedł z góry zaspany ale był już ubrany standardowo w czarną koszule i Czarne spodnie.
-hej Addie.. - powiedział i ziewnął
-cześć czarny śpiochu. - zaśmiałam się
-daj mi kanapkę.. Jestem głodnyyy
-to se zrób leniu.
-no daj tylko jedną.. Jeden gryzz.. No nie bądź taka.. -zrobił słodkie oczka
-masz - dałam mu kanapkę
Uśmiechnął się i zaczął ją jeść.
-ejj.. Miałeś tylko jeden gryz ty pacanie
-no co głodny jestem a ty mi nie chcesz dać jeść- powiedział z pełną buzią
-dobrze zjedz a zrobię siebie tosty.
-też chcee tosty są bardzo dobre
Kiedy ja i draco się najedliśmy uzbieraliśmy się do wyjścia.
*na peronie*
Właśnie byliśmy już na King's Cross. Draco szedł w Stronę ściany.
-draco! Zaraz wpadniesz w ścianę?! -krzyknęłam
-spokojnie.. Tam trzeba iść.. Daj mi rękę.
Dałam mu rękę. Pociągnął mnie na ścianę i po chwili byliśmy już na peronie dziewięć i trzy czwarte. Ciągle byłam obserwowana przez ludzi którzy się do mnie uśmiechali. Wśród tłumu zauważyłam Hermionę.
-draco.. Zaraz wrócę.. Okej?
-zgubisz się.. Pójdę z tobą.. - dodał
-idę do Hermiony..
-trudno.. Idę z tobą.
Szłam z draco w stronę mojej koleżanki. Można było powiedzieć nawet że przyjaciółki.
-cześć Hermiona ! - krzyknęłam i ją przytuliłam.
-cześć Addie. Jak tam u ciebie? Widzę że się cieszysz.
-bardzo..
-kto to jest? Skąd ją znasz i dlaczego Malfoy trzyma ją za rękę? - zapytał rudy chłopak z tyłu.
-to jest Addison Malfoy. Siostra draco. Dziś dołącza do Hogwartu. - dodała hermiona.
-miło mi jestem Ron Weasley. Mam nadzieję że nie jesteś taka jak draco
-lepiej to odszczekaj! - krzyknął draco zbliżając się do niego
-draco! Przestań! - krzyknęłam i szarpnęłam go za rękę. Odwrócił się do mnie - spójrz na mnie! - spojrzał mi w oczy i się uspokoił.
-przepraszam. - powiedział do Weasleya.
-o wow przepraszasz? - dodał chłopak w okularach który właśnie podszedł do nas.
-ZAMKNIJ się Bliznowaty. Idziemy Addie. - dodał i mnie pociągnął i w inną stronę.
-co Malfoy? Nowa poddana? A może dziewczyna? - zapytał
-a wiesz. Tak się składa że siostra.
-ooouuu to ty masz siostrę? - zapytał ale już nikt mu nie odpowiedział bo właśnie weszłam z bratem do pociągu. Usiedliśmy w przedziale z Blaisem i Pansy.
-hej Stary. Cześć Hotówo.. - powiedział Blaise.
-daruj sobie.. - dodałam siadając. Obok mnie usiadł Draco.
-hej Addie. Stresujesz się? - zapytała Pansy
-nie. Niby czym?
-nie wiem tak pytam. Może coś cię stresuję. Albo denerwuje.
-tak się składa że w tym momencie to ty mnie denerwujesz - powiedziałam Uśmiechając się złośliwie. Ona tylko wyszła.
-ale jej dowaliłaś - powiedział draco
-a no.. Nie lubię jej..
______________
Hej
Trochę krótki ale nie miałam czasu
Niedługo jadę do dentysty xD
Jak się podoba?
Mam nadzieję że jest okej..
Paaa
✨✨✨✨
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro