Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Noc z Draco..

Właśnie byłam w drodze do draco zapytać go o to czy mogę do niego przyjść wieczorem. Kiedy weszłam do jego dormitorium leżał na łóżku. Kiedy mnie zobaczył od razu wstał i usiadł na rogu łóżka.

-Addie ja przepraszam.. Poniosło mnie i za dużo powiedziałem..

-nic nie szkodzi.. Mogę wpaść do ciebie na noc? - zapytałam siadając obok niego

-pewnie.. A co pokłóciłaś się z Harrym? -zapytał

-nie. Po prostu.

-jasne.. Wpadaj kiedy chcesz i nawet nie pytaj. A tak właściwie co chciałaś ode mnie wcześniej?

-a nawet nie pamiętam.. Wiesz ja lecę się ogarnąć i spakować piżamę oraz ubrania na jutro. Widzimy się za kilka godzin

-nie musisz brać piżamy. Mam kilka bluzek mogę ci przecież Dać. - zaproponował draco

-jasne. To do później. Pa

-pa

Szłam właśnie do dormitorium ubrać się i uszykować. Draco totalnie się nie spodziewa że się i tak odjebie dla niego. Właśnie weszłam do dormitorium. Był tam harry jak pech chciał.

-oo jesteś. Gdzie byłaś? -zapytał

-u brata.. Co robisz?

-pisze Esej.. A ty co masz zamiar robić?

-ja? W sumie to sama nie wiem.

-może chcesz wieczorem pooglądać jakieś filmy? Hm?

-nie mogę. Idę wieczorem do Snape.

-do Snape? Po co?

-coś ode mnie chciał ale nie wiem co. Może to coś ważnego..

-jasne..

-nie przeszkadza ci to Harry? -zapytałam

-nie.. Skąd.. Musisz iść. Może to bardzo ważne. I tak muszę skończyć to pisać bo mnie ukatrupi. A co to za sukienka. Taka czerwona. Leżała tutaj jak wszedłem. - wskazał na sukienkę na krześle

-właśnie! Miałam ją pożyczyć Ginny! Zapomniałam. Idę do niej.. Pa Harry

-a po co jej? Gdzieś idzie?

-chyba na randkę.. Ale nie wiem więc idę jej pomóc się uszykować.

-okej. To pa kochanie. - Pocałował mnie a ja zabrałam czerwoną i Czarną sukienkę i wyszłam. Kierowałam się do dormitorium Hermiony i Ginny.

-o hej. Już jesteś. Masz tą sukienkę? -zapytała Ginny

-mam. Mam też dla siebie. Powiesz mi w końcu z kim się umówiłaś? -zapytałam dając jej czarną sukienkę.

-z Blaisem.. Ale nalegał. Nie mogłam mu odmówić - dodała rudowłosa uśmiechając się.

-ooo ale super. Dobra ja też się muszę Przygotować. Mionka.. Pomożesz? -zapytałam

-pewnie że tam. Co z włosami? - zapytała Hermiona

-może delikatny kok? Czy lepiej rozpuszczone? -zapytałam

-może kok. A makijaż jakiś?

-delikatny.

Hermiona zaczęła mnie malować. Po skończonym makijażu spięła moje włosy w delikatny kok i zaczęła malować Ginny.

-wy to macie fajnie.. Każdy was zaprasza na randkę.. - dodała

-jak to? Ja się sama Wprosiłam. - dodałam śmiejąc się

-tia.. Ja też.. Znaczy nie..- dodała Ginny

-podoba ci się? - zapytała śmiejąc się delikatnie Hermiona

-nie.. Jeszcze nie. Po prostu się kolegujemy. - dodała rudowłosa.

-jak chcesz możesz iść do harrego. Jest sam. - dodałam

-jasne.. A teraz jest już dziewiętnasta. Więc jak nie chcecie aby ktoś was przyłapał to radzę wam już iść. - dodała Miona

-jasne... To pa pa - dodałam przytulając dziewczynę.

Poszłam z Ginny w stronę lochów. Po chwili Ginny złapała się za głowę.

-co się stało? - zapytałam

-miałam iść do pokoju życzeń a nie do dormitorium Blaise... Zapomniałam

-ja nie mogę.. Idź już.. Powodzenia.. - zaśmiałam się a dziewczyna się wróciła.

Weszłam do PWS. Był pełny. Wszędzie byli jacyś ślizgoni. Chyba mieli jakąś imprezę. A ja wyglądałam jak jeden z gości. Draco tam nie było więc poszłam do jego dormitorium.

-hej.. A tam co się dzieję? - zapytałam

-cześć. Impreza. O wow.. Ładnie wyglądasz.. Jaka to okazja? -zapytał

-żadna.. Po prostu. - uśmiecham się.

-piękna jesteś jak zawsze. - podszedł do mnie i delikatnie pocałował w czoło.

-dziękuję draco.

-no to co.. Oglądamy jakiś film? - zapytał

-chcesz? Naprawdę? Ja myślałam że porobimy coś innego.. - powiedziałam na co draco widoczne się zmieszał

-w jakim sensie? O czym mówisz?

-no nie wiem... - podeszłam do niego i pociągnęłam go za krawat. Pocałowałam go krótko ale on pogłębił pocałunek.
Popchnął mnie na ścianę i zaczął całować moją szyję. Delikatnie się uśmiechnęłam. Położył swoją rękę na moim udzie i powoli przesuwał ją w górę. W końcu poczułam jego rękę na moich majtkach. Szybko popchnął mnie na łóżko i podciągnął sukienkę do góry. Zdjął ze mnie majtki i delikatnie pogładził mój czuły punkt na co wydałam z siebie cichy jęk. Zaczął we mnie wpychać swoje palce.

-draco! - jękłam

Przyspieszył swoje ruchy. Po chwili to ja go popchnęłam i zdjęłam z niego spodnie w czym mi pomógł. Położyłam rękę na jego bokserkach na co wydał z siebie delikatny jęk. Zdjęłam z niego bokserki i złapałam jego kutasa. Intensywnie poruszałam nim w każdą stronę.

-Addie! Kurwa podnieca mnie to

Usiadłam na nim. Uśmiechnął się cwaniacko. Znów mnie popchnął na łóżko i nachylił się nad moją kobiecością. Zaczął składać na niej pocałunki. Zrobiłam się cała mokra co szybko zauważył bo się uśmiechnął. Niespodziewanie wszedł we mnie i robił szybkie ruchy. Wyjął swoje palce i je oblizał. Zdjął ze mnie całą sukienkę i odpiął stanik. Zaczął ssać moje piersi.
Było tak pięknie.. Nie chciałam Aby to się skończyło. Po chwili przypomniałam sobie o Harrym. Co poczuje jak dowie się że uprawiałam seks z draco.
Po chwili lekko go od siebie odepchnęłam.

-co jest? Coś źle robię? -zapytał

-nie.. Chodzi o to.. Że.. Mam chłopaka..

-coooooo? To po jakie licho pakujesz mi się do łóżka! Co? Nie jest aż tak wystarczający? Harry nie jest w stanie cię zadowolić?

-nie o tym mowa. Zerwe z nim. Przysięgam

-nie ładnie... Nie ładnie tak moja księżniczko... -wrednie się uśmiechnął- mała kara będzie za nie szczerość..

Cały czas leżałam. Draco usiadł okrakiem na mnie i delikatnie się podniósł wkładając mi swojego kutasa do ust. Był dość duży.

-ssij! -krzyknął i złapał mnie za włosy. Jęk wydobył się z jego ust. - a teraz to Połknij.

Połknęłam płyn. A on się uśmiechnął wrednie.

-grzeczna dziewczynka... Moja.... Dziewczynka.. -zaczął namiętnie całować moje usta. Kiedy nagle ktoś wszedł do pokoju. Był to harry. Co on tu?

-Addie.. Myślałem że mnie kochasz.. Jeszcze się pierdolisz z bratem... Nie. To koniec.. - powiedział celując Różdżką w draco

-zostaw mnie i draco. Wyjdź. Wszystko ci później wyjaśnię  - dodałam spokojnie

-cruccio! -krzyknął harry

Promień trafił w draco. Zaczął zwijać się z bólu

__________________

Hejjj

Co tu się dzieje??

Co będzie dalej??

Do następnego

Paaa

✨✨✨✨

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro