13. Już tęsknię
Ona wiadomością się pożegnała.
Ja już tęsknię.
Tylko mnie nie kłam.
Chcę tylko kilka wspólnych zdjęć.
Oglądajmy je razem.
Niech nas sentyment poniesie.
Nie chcę wiedzieć, jak pachnie bez.
Oni kosztują tylko chmiel.
Ja wolę już zwiedzać pustą przestrzeń.
Jakbym był turystą pływającym w smutku.
Jakbym się zastanawiał, jaki odcień ma czerń.
Nie widząc przy tym chmur.
A to przyszły deszcz.
Nie chcę widzieć jej łez.
Dlatego nie zabieram jej na smutku rejs.
Bo nie chcę, żeby była jak słońce zgasłe.
W świecie i tak już za mało blasku.
Jakbym patrzył przez czarno białą kliszę.
To już taki smutny mód.
Za dużo było klęsk.
Już nie chcę do nich wracać.
Nie chcę być w pustym pokoju.
Bo tam za mało jest barw.
Nie wiem gdzie podział się wschód.
Chyba go przespałem.
A wstać miałem wcześniej.
Świat jakby ułożony z zapałek.
Czekam tylko, aż drgnie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro