Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

czwartek 5 grudnia 12:31


Szedł szkolnym korytarzem i zobaczył sylwetkę czarnowłosego rozmawiającego teraz z nauczycielką od fizyki. Stanął jakiś kawałek od nich pod ścianą i czekał, aż brunet będzie sam.

Tak jak mówił Armin, ludzie w szkole go zaakceptowali. Nie było czegoś takiego jak we Wrocławiu. Ba! Nawet dwie dziewczyny do niego podeszły i pytały czy ma chłopaka, co Eren uznał za urocze. Nie miał jeszcze do czynienia z osobą, która miałaby problem co do orientacji Jeagera, ale może jeszcze nie zdążyli wejść sobie w drogę.

Pani Hannah, zadzwonił telefon więc przeprosiła Leviego i odeszła po drodze odbierając, a Eren podszedł do bruneta.
- Dzień dobry - powiedział z lekkim uśmiechem. Dzisiaj wyjątkowo Ackermnn nie przyjachał po nastolatka by tak jak przez ostatnie dwa dni zawieść go do szkoły. Oczywiście poinformował Erena o tym wcześniej.

- Dzień dobry - odpowiedział mu spoglądając na niego.

- Kiedy przyjdziesz?

- Ty przyjdziesz do mnie - popatrzył na chłopaka, a ten zmarszczył brwi również na niego patrząc.

- Dlaczego tak?

- Będzie mi łatwiej - powiedział patrząc już przed siebie. Nie pytał czy Erenowi to odpowiada czy nie, bo widział, że nie ma nic przeciwko - Dzwoniła do Ciebie twoja matka? - zapytał jedną rękę chowając do kieszeni spodni, a drugą trzymał luźno dziennik jakieś klasy.

- Dzwoniła - powiedział i zaczął patrzeć po uczniach - Mówiła, że będziesz mnie dłużej niańczył - powiedział ziewając i zasłaniając buzię dłonią. Zdążył się już przyzwyczaić do obecności bruneta, i nawet ją polubił. Traktuje go jak kolegę. Nie jak psychologa, czy nauczyciela. Rozmawiają często i na różne tematy zachaczające praktycznie o wszytko. Zadzwonił dzwonek, a Eren bez słowa obrócił się na pięcie i zaczął iść w stronę klasy, w której ma lekcje.
Czyli to dzisiaj on zagości u Ackermanna, czy mu to przeszkadzało? Nie, tak jak już było, polubił jego obecność. I nawzajem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro