Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

part. 4 Zmęczenie duszy


*"Nie wszystko odeszło. Większość bytów opuściła mnie, jeden po drugim, jakby wreszcie ustępowały pod naporem mojej woli i słów prowadzącej sesję. Nawet obraz wujka – ukochanego członka rodziny, którego widziałam siedzącego na stołku obok kaflowego pieca, w swetrze w biało-czarne geometryczne wzory – w końcu zniknął. Zrozumiałam, że to nie był on, a coś, co się pod niego podszywało. Czułam ulgę, ale to uczucie było niepełne.

Zostało coś. Telewizor – ten biały, plazmowy ekran ze śniegiem – wciąż tkwił w mojej przestrzeni. Pojawiał się przez całą sesję, zasłaniając widok i odciągając uwagę od tego, co mogłabym naprawdę zobaczyć. Wiedziałam, że za nim coś się jeszcze kryje. Czułam, że to coś nie chce mnie puścić, a może – co trudniejsze do przyjęcia – to ja nie byłam gotowa puścić tego telewizora.

Gniew, który wcześniej dawał mi siłę do walki, teraz zmienił się w coś innego – w pytanie. Dlaczego trzymałam się czegoś, co tak wyraźnie mnie blokowało? Kobieta prowadząca sesję próbowała mi pomóc, ale wiedziałam, że odpowiedzi muszę poszukać sama. Telewizor pozostał. Nie odszedł, jakby był symbolem czegoś, z czym jeszcze nie umiałam się rozstać. To pytanie zostawiło mnie z poczuciem niedokończenia – może potrzebowałam więcej czasu, żeby zrozumieć, co tak naprawdę się za nim czai."*

A moim zadaniem było obserwowanie tego, co dzieje się ze mną i moim otoczeniem. Wiem, że coś pozostało, ale co to dokładnie jest? Czy to coś ma wpływ na moje postępowanie? Czułam, jakby część mnie nadal szukała odpowiedzi. To, co nie zostało zakończone, wciąż miało swoje konsekwencje w moim życiu.

Przed sesją także zamieniałam dzień na noc i odwrotnie. Czułam się zagubiona w czasie, jakby coś we mnie było rozbite, i nie potrafiłam odnaleźć równowagi. Zastanawiam się, czy to wynik sesji, czy może po prostu nie jestem gotowa na prawdziwą zmianę. Pamiętam telewizor, który nie chciał odejść. Może to on był tym, co trzymało mnie w tym zamieszaniu. To pytanie wciąż nie daje mi spokoju – może po prostu nie jestem gotowa na to, co miałoby nadejść. Na tym zakończyła się sesja."*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro