Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

tak. potrzebuję.

Lilith: *leży w szpitalu i wpierdziela naleśniki. Nagle łapie za telefon i dzwoni do Kageyamy*

Lilith: no hej! Możesz coś dla mnie zrobić? To super. Weź wyciągnij z pod łóżka taką czarną skrzynkę. I mi ją przynieś. Sala numer... 22. No spoko. Nara.

*Time skip- 20 minut później*

*Kageyama wpada do sali*

Tobio: j-jestem!!! Po co ci to było? I co jest w środku?

*Lilith otwiera skrzynkę i wyjmuje...*

Tobio: Nutella?!

Lilith: *smaruje naleśnika Nutellą i zjada*

Tobio: nienawidzę cię.... No podziel się przynajmniej!!

Lilith: nope... To ja mam złamaną nogę... Dostałam nawet gips!

Tobio; nienawidzę cię.

Lilith: *posyła mu całusa* też cię kocham.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro