Lilith jest chora
Lilith: więc.... Jestem chora.... Ta.... Mam teraz duuuużo wolnego czasu, więc dzisiaj rano nabazgrałam sobie tego oto Feliksa
Tutaj szkic⬆
Tutaj lineart ⬆
I....
Wreszcie.....
Po pokolorowaniu......,
Lilith: jejjjjjj!!! Polska!
A tu macie takie bonusy które malnęłam wczoraj
Lilith: hyhyhy.... Toris!
Lilith: i komiks!! Teraz proszę, jako, że uwielbiam czytać Wasze komentarze....
Feliks: musicie to totalnie komentować!
Lilith: taa... No właśnie!
Ps. Dzisiaj zasypię was moimi rysunkami.... Hyhyhy
Do nexta!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro