Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXXIII

-Lewandowski-

Jaki on ma seksowny tyłek. Stoję za nim, kiedy się rozciągamy i o Boże, jakbym mu w niego przypierdolił. Wypina się bardziej w moją stronę, a ja już nie wytrzymuje i uderzam ten jego tyłeczek. Odwraca się w moją stronę cały czerwony. Wzruszam tylko ramionami.

- Daje Ci 3 sekundy - zaśmiałem się cicho, ale ode chciało mi się śmiać 2 sekundy później, kiedy chwycił jakąś dziwnie wyglądającą metalową rzecz. Zacząłem spierdalać. Jaka szkoda, że dalej żyje i mnie tym nie pieprznął, bo Niklas mnie uratował. Choć w sumie śmierć z jego rąk.. albo nie, bo przecież umrę. Jestem za młody i za cudowny na śmierć.

- Marco kazał przekazać, żebyś się pieprzył - podszedł do mnie Süle. Spojrzałem się na niego dosyć rozbawiony. Zdążyłem przez tą chwilę napić się wódki.

- Przekaż mu, że jak mam się z kimś pieprzyć to niech mi się da - wziąłem kolejnego łyka z butelki. Roześmiał się głośno i poleciał do Reusa, który pod wpływem jego słów znowu zrobił się czerwony. Seksowny słodziak.

- On jest za nieśmiały - Can objął mnie ramieniem z wiadomych powodów. Oddałem mu do połowy pełną butelkę. - No i tak można żyć - dopił trunek do końca. Chyba coraz bardziej zaczynam go lubić. Dzięki niemu mam z kim pić w tym klubie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro