Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XX

-Reus-

Fajnie się spało na Lewandowskim to fakt. Nawet bardzo fajnie, ale Reus to przecież Lewandowski. Wszedłem do hotelu i pierwsze co zobaczyłem to Süle obmacującego Bellinghama podczas rozmowy z recepcjonistką. O Boże. Co te dziecko robi ze swoim?

- Niklas proszę Cię.. - powiedział, a Niemiec go puścił. Jude pognał do pokoju. Biedaczek.

- Süle, co ty masz do tego dzieciaka? - zapytałem podchodząc do niego. No niech się tłumaczy. Popatrzył się na mnie i się zaśmiał.

- Do mojego dzieciaka? Nic - skrzyżował ramiona, a recepcjonistka wręczyła mu nową kartę do pokoju. Fajnie, że będzie miał pokój z tym dzieckiem. Biedne dzieciątko.

- Co ty chcesz zrobić? - popatrzyłem w jego oczy i chyba nawet już nie musiał odpowiadać. Miał wzrok taki jak kiedyś Robert pijany na imprezie. Odwróciłem wzrok. No wiedziałem, że tak będzie kurwa.

- Raz to zrobię no potem nie będę go ruszać - widać, że Niemiec.. a nie chwila ja też jestem- zmienię obywatelstwo na Polskie. Świetny pomysł. Jak to Robert mówił ważne, że lepiej od Niemca. Chwila kto!? Ten jebany skurwiel! Jaki kurwa Robert!? Reus kurwa! Nie mogę z sobą no. To jebany zdrajca, który nie zasługuje o myśleniu o nim, ani o jego kutasie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro