Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☆ [ 26.08 ] ☆

Dzień dobryy~

Dzisiejszy dzień zaczął się.... Yyyy....
Dziwnie, ale to prawie pewne, że coś odwalę rano :3

Zacznijmy od tego, iż złapała mnie depresja przed szkołą...
Zabijcie mnie, proszę...
Ja nadal nie kupiłam książek.

Następnie dowiedziałam się o prawdopodobnym wyjeździe.
Czemu?
Moja kuzynka zostawiła Barbie u babci i będę musiała jej przywieźć, bo bardzo cierpi bez swojej ukochanej lalki.

To jeszcze nic.

Potem rozmawiałam z siostrą o.....różnych rzeczach (nie wiem, jakim cudem nasza konwersacja zaczęła kręcić się wokół roztoczy, okej?).

Wyglądało to tak:

Ja: Wiesz o tym, że w trakcie snu zjadasz dużo małych pająków?

Ona: Skoro tak.....To czemu nie zostałam jeszcze Spidermanem?

Ja: *śmiech szympansa, prawdopodobnie słyszalny w całym bloku*

Ona: W końcu mówi się, że jesteś tym, co jesz, no nie?

I gwóźdź programu dzisiejszego poranka.

Robiłam siostrze herbatę. Wrzuciłam torebeczkę do gorącej wody w kubku i odwróciłam się dosłownie na sekundę.

I co zastałam?

Torebka wpadła razem ze sznureczkiem :3

Ale spokojnie, jestem jeszcze na tyle inteligentną przedstawicielką płci pięknej (to się ciebie nie tyczy, Zuzanno, jesteś płcią przeciętną, nie piękną), że wyłowiłam ją łyżeczką, a nie rękami.

Ale wtedy odpadła karteczka od torebki :3

I musiałam wyławiać ją oddzielnie.

Brawa dla mnie!

Jeśli chodzi o dalszą część dnia, to zeszła mi dosyć zwyczajnie. Słuchałam cały dzień muzyki, rozmyślając nad tekstem i szukając w nim drugiego dna.
Często tak robię.

Dzisiaj przez prawie cały dzień słuchałam i podśpiewywałam sobie 'Waving through the window' z musicalu 'Dear Evan Hansen'.
Ta piosenka jest naprawdę bardzo urzekająca.
Piękne jest w niej to, że ona tak naprawdę opowiada o każdym z nas. Bo przecież wszyscy kiedyś czuli się opuszczeni, samotni i odrzuceni.
Niestety, każdy to przeżył. Ale od tego można uciec.
Tak, ja też w to nie wierzyłam.
Ale starałam się być silną.
I chyba udało mi się na tyle zmienić, żeby choć odrobinę pozbyć się samotności.

Ale tu się uczuciowo i przemyśleniowo zrobiło...
Nie wiem, czy nie zbyt poważnie, jak na mnie.
Shhh, jesteś przecież dojrzałą, prawie dorosłą kobietą (moja dusza nadal ma 5 lat :3).

I tak właśnie zakończył się ten ostatni, sierpniowy poniedziałek.

Mam nadzieję, że Cię nie zanudziłam, czytelniku.

Postaram się opisywać jedynie ciekawe dni, albo z dużą ilością przemyśleń.

Miłego wieczoru, dbaj o siebie ♡

Ashira, albo Zuzia, jak kto woli ~

~We start with stars in our eyes
We start believing that we belong
But every sun doesn't rise
And no one tells you where you went wrong~





P.S. Postanowiłam, że każdy rozdział będę kończyć cytatem z piosenki, którą danego dnia maltretowałam do bólu (żeby było tak po mojemu)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro