Właśnie skończyłam oglądać Tales of Zestiria. W połowie ostatniego odcinka zaczełam płakać i przytulać się do mojego, kochanego pluszaka szczura. Później na kilka minut przed końcem odcinka zaczełam płakać ze szczęścia (w odcinku nie było opki ani endingu, więc trwał 25 minut). Dalej płaczę. Cholera. Jak mam zasnąć? Po tym co tam się działo jestem zbyt roztrzęsiona. Jest tu ktoś kto oglądał? Jak tak to co shipujecie? Ja SorMik. A to zakończenie bylo po prostu wspaniałe.