Typowa sytuacja z życia
Już drugą minutę siedzę, wgapiając się w bluzkę. W końcu znajomy lituje się nade mną, podchodząc.
— Nat, przecież wygląda w porządku. Nad czym się tutaj rozczulać?
Spoglądam na niego, po czym przykładam mu materiał pod nos. Patrzy na mnie, jak na wariatkę.
— Nie o to chodzi. Miałam ją na sobie wczoraj, ale tylko kilka godzin. Nie zrobię sobie wstydu przy ludziach? — pytam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro