Syrena
To pieśń syren
Usłysz nasz głos
Pieśń przepełnioną utęsknieniem
Zwodniczą czułością
Zagłuszonym spełnieniem
Ja nie znałam innego życia, niż podwodna toń.
Na powierzchni zawsze czyhało zło.
Tak wmawiano.
Tak mówiono.
Słońca promienie nigdy nie ogrzewają wody w głębinach.
A to mój dom
Mój dom.
Tak bardzo chciałam ujrzeć to światło
I świat, o którym tyle mówiono
Nie wiesz, co skrywa podwodna toń.
W jej szczelinach
Czaje się.
Ni to ryba, ni to człowiek
Mistyczne stworzenie
I gdy na powierzchnię wypływam
Uwalniam swój głos
Czy słyszysz go?
Syrenią pieśń, którą niczym powiew świeżej bryzy
Wiatr niesie
Jej ton zaprasza cię w moje ramiona
Przybądź, a ukołyszę cię
Bez obaw zaśniesz błogo
Me ramiona będą twym schronieniem
Nim spostrzeżesz
Toń morza cię zabierze..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro