Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

stars4fans

.....zobaczyłam chłopaków stojących na stacji
-ile można czekać? Czekamy tu już od 9:26
Spojrzałam na zegarek. Była 9:27
-no to długo się naczekaliście
-no minuta bez ciebie to wieczność.
-haha śmieszne....-powiedziałam z sarkazmem
-dobra to chyba nasz pociąg
Gdy dojechaliśmy dostaliśmy kluczyk do pokoju. Oczywiście byliśmy razem. Po przywitaniu widzów wszyscy postanowiliśmy pójść na spacer. Gdy szliśmy nad basenem oczywiście ci idioci wrzucili mnie do niego
-idioci!- krzyknełam i pokazałam im fucka. Ci się śmiali.
-Mulciak pooooooommmmóż!!!!
-ok- powiedział dalej się śmiejąc
Pociągnęłam go i wpadł do basenu.
-ejjjj!!!-i zaczął mnie gonić. Ja próbowałam uciekać i przez chwilę mi się to udawało, ale ten mnie złapał za nogę i zaczął topić. Potem mocno przytulił. Wiedziałam o co mu chodziło.
-dość tego idę do was!
Udało się! Uśmiechnęłam się do Michała o on do mnie. Rezi zdjął bluzę i skoczył do nas. Hah zazdrośnik. Chłopcy zaczęli się nawzajem przytapiać, a ja krzyknełam do Stuarta
-Stuart pomóż!!! Zabierz mnie od tych gejów!!!
-ok. Ale mnie nie wrzuuuuuu.....
I go wrzuciłam.
-zabijeeee cieee.....
-tylko spróbuj. A i jeszcze jedno. Izak jeśli pływasz tak źle jak grasz w cs'a to tu nie wskakuj.
-już nie żyjesz.
I wskoczył. Dalej wskoczyła reszta chłopaków. Po parogodzinnej zabawie(jeśli tak można to nazwać)postanowiliśmy pójść do domu. Spojrzałam na zegarek w telefonie.....
-chłopcy...o której miało być ognisko?
-20:30, a co?
-jest 20:40
-serio?!
-nie, na niby(#sarkazm)
-Hahaha nie śmieszne
-śmieszne, ale wy nie macie poczucia humoru. Ok chodźmy bo widzowie czekają.
-ok

Na ognisku było bardzo fajnie. Poznałam 2 dziewczyny w moim wieku, które wydawały się nawet spoko.
Cdn.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro