Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

prolog + pierwszy rozdział❤️

Hej!
Jestem Amelia

-zaraz a ty nie jesteś przypadkiem Ariana Grande? No wiesz....ona jest na okładce..

No ona jest na okładce, bo ja jestem nią...tylko po prostu w tej książce mam inne imię.

-aaaa spoko

Kontynuując, jestem Amelia...no nie wiem...na przykład....Blume xddd

-dlaczego Blume?

Bo tak, bo moge, bo jestem dziwna. Wiec...jestem chyba ładną dziewczyną....

*śmiech autorki*

A Ci co znowu?

-no na pewno jesteś w 101% skromna

Taaaa....nie ważne....wiec jest rok 2012

-serio?!!!! Nie wiedziałam!

Oj cicho bądź!

-nie moge być cicho, bo jestem autorką *psychopatyczny śmiech autorki*

Taaaa...ty zdecydowanie nie jesteś normalna....wiesz większość autorek próbuje chociaż zachować pozór normalnej

-przynajmniej jestem oryginalna!

Bardzo.....

-masło jest pożywne i smaczne

O ja pierdole....czemu trafiłam akurat do tej książki?!!!

-bo tak, bo moge, bo lubie, bo chce....mam wymieniać dalej?

Nie.

-no to rusz gębę i opowiadaj o sobie!

Okej. Wiec mam 14 lat(jest 2012 przypominam), i wszyscy youtuberzy mają po 14-15 lat no ale są już na youtube tylko mają mniej subów(np. Naruciak-10 tys.)

-nie wiesz co kurde mają po 1 tysiąc i kurna mają po 100 lat!!!

Zamknij się! Mam dwie przyjaciółki: Nikole i Olę

-kurna takimi rymami to moja babcia multiple płoszyła!!

Oh możesz ty umilknąć na chwile?!!!

-nie

Aha. Wiec kontynuując, Olę poznałam w przedszkolu, a Nikole znałam od urodzenia. No i...chyba to tyle

-yyyy co? Powiedz jeszcze raz bo nie słuchałam

Mówiłam że to tyle

-ooooo czyli teraz już możesz zacząć opowiadać swoją przygodę?

Nom

-aha to idę spać

*przewraca oczami* dobranoc
----------------------------------------------------
Dziś niedziela, weekend majowy
Spojrzałam na zegarek.
O KURWA!!!! JEST 12!!!
O 13 jestem umówiona z Olą!!!
Brawo Ami.
Ech znowu ty? Idź lepiej spać.
Ok.
Szybko się ubrałam i wyszłam z domu.  Już dochodziłam do parku i zobaczyłam wiadomość od niej:
"Sorry nie mogę mam szlaban:'("
No to fajnie, ciekawa jestem, co teraz będę robić przez następne 3 godziny. Rodziców nie ma w domu, a ja nie mam przy sobie kluczy.
Zobaczyłam ulotkę na drzewie:
Dziś godzina 13:00 spotkanie z Naruciakiem w parku koło altanki.
Okej myślałam, że takie "zbiegi okoliczności" to tylko w książkach Xd. Park koło altanki.....to w tym parku jest w ogóle jakaś altanka?!
Pomyślmy....koło biedry była kiedyś. Pobiegłam. Okej przyznam wam szczerze, że troche sie stresuje. Nigdy wcześniej nie byłam na żadnym meetupie ani nic.
Dobra wracając do życia. Z daleka było widać, że w kwestii altanki to się nie pomyliłam. Było jakieś 100 osób. Dobra teraz pytanie. Po chamsku czy stać z tyłu i nic nie widzieć? Jebać raz sie żyje, nie?
Przepchnęłam sie powoli do niego. Na szczęście nikt nie miał z tym jakiegoś wielkiego problemu. Aż dziwne. Zaczęłam zadawać pytania i zanim zdążyłam się ogarnąć, był już koniec spotkania.
Już chciałam iść, ale poczułam dotyk na ramieniu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro