Impra jest tu
Ostatni rozdział ma 69 wyświetleń wiec macie
____________________________
Bardzo troche później
Dowiedziałam się że ta dziewczyna to Emilia i to ta współlokatorka. Miła dziewczyna. Dyskoteka sie rozkręca. Chłopcy poszli po banany i sprite i bedą robić
Nie zgadniecie
Jaki challenge można robić z sprite i bananów?
Tylko condom challenge!
No a co innego?!
Poszłam do łazienki a tam....dobra już wiecej nie wchodzę do tej łazienki...na szczęście na pietrze była druga. Zgadnijcie co mógł robić w łazience stół z dupielem?!
No właśnie
Poszłam do toalety wyżej. Usiadłam na kiblu i usłyszałam
-KIIIIIIICIIIIIII KIIIIIIICIIIIIII MRAAAAŁ JAAAAAAK BYM CIEEEEEEEBIEEEEEE BRAAAAAAAŁ!!!!! KURNA AMI UCIEKŁA!!! GDZIE JEEEESTEEEEEŚ!!!! I TAAAAAK CIEEEE ZNAAAAAJDEEEEEEEE!!! KOGO CHCEEEEEEEESZ DZIEEEEEWCZYYYYYNOOOO JAAAA WIEEEEEM MNIEEEEEE!!!!-to był chyba (uzupełnij sobie tu jakim youtuberem chcesz)
-A NIE PAZDANA?!-krzyknęłam
-OOOOO GDZIEEEEE JEEEESTEEEEŚ?!!!!!
-W DUUUUPIEEEEE
-W DUPIEEELU?! DUBIEL CZEEEEEMUUUU ZJAAAADŁEEEEEŚ AMIIIIIIII?!!!!!
-JAAAAA?! DOOOOOBRAAAA BYYYYYYŁAAAA!!
-DOOOOOOBREEEEEEE POOOOMAARAAAAŃCZOOOOWEEE!-krzyknął stół
-debile
-JAAAAKIEEEE MYYYYDŁOOOO FAA?!
-TYYYYYLKOOOOO BIEEEEDROOOONKAAAAA NIII MAAAA OGONKAAAA
SKIP TIME
TROCHE PÓŹNIEJ
Schodzę i widze taki widok
;----; dobra wchodzę z powrotem
I położyłam się spać.....tak po prostu
Rano
Obudziło mnie słońce....i śmiech? Szybko zeszłam na dół, weszłam do toalety i zobaczyłam chłopaków(wszystkich którzy wczoraj przyszli oprócz Michała) w wannie leżących na sobie.....to było dziwne....a śmiał się multi który też wczoraj nie pił. Śmiejąc się...bo wyglądało to epicko wzięłam prysznic i puściłam i......
No co rozdział się już skończył
Wiem jestem okropnym TVNem
;----;
Po co jeszcze scroolujesz
Uparty/a jesteś
Wiesz?
Powiem Ci coś
żartuje
Xdd
....i pisk
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA-dupiel krzyczał
-co się stanęło?!-spytał Kerel
-AAAAAAAAAAAAAAAA-ten debil dalej krzyczał
-zamknij się dupiel
-Ok
-ej dubiel nie możesz zajść w ciąże co nie?
-co to ciąża?!
-nieee waaaażneerr
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro