A jednak życie może być jak bajka
-a i jeszcze jedno.....masz super dziewczynę.
No tak zapomniałem wam o tym powiedzieć. Ogółem to myśle że wam to lepiej Ami opowie.
Perspektywa Ami
*wspomnienie*
Wróciłam do domu. Nikogo nie było. Dziwne. Poszłam do swojego pokoju. Tam też nikogo. Spojrzałam na biurko a tam coś przykuło moją uwagę. No więc na nim leżała koperta. Otworzyłam ją i przeczytałam.
"Czekam na Ciebie na plaży(chodzi mi o tej nad Wisłą). Adam <3"
Na plaży
Zobaczyłam w luj świeczek tworzących drogę. Szłam tą drogą no i zobaczyłam........Adama z gitarą w ręce. Zaczął śpiewać no kurwa(hehe przekleństwa niszczą tak romantyczną chwile) nie zgadniecie co.....długość dźwięku samotności. Zaraz zaraz to Adam umie grać na gitarze?! Ok.....nie wnikam. A potem było jeszcze wesołe miasteczko i wrzucanie siebie do Wisły. No i tak wyszło że jestem teraz dziewczyną Adama. :).
Ok ale wracając do rzeczywistości.
Perspektywa Napleciaka
-wiem wiem
Nagle........
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro