Łysol
Perspektywa Ami
-ja po prostu bardzo się za tobą stęskniłem.
W tej chwili wszedł zdziwiony Gimper. Czekaj, ale czy to na pewno on? Znaczy strasznie się zmienił. Emmm....wyłysiał i w ogóle. Szepnęłam do Adama:
-a co on tak wyłysiał?
Perspektywa Tomka
Wszedłem do domu Adama i zobaczyłem go z jakąś dziewczyną. Zobaczyła mnie i szepnęła coś do Adama. Ten się odwrócił się w moją strone i zaśmiał pod nosem. Oczy miał zaczerwienione. Widać, że płakał. Byłem odrobine zmieszany. Podeszli do mnie i blondynka się przedstawiła.
-Amelia dla znajomych Ami
Gdzieś już to słyszałem.....tylko gdzie......
-Haloooooooo.....-powiedział Adam
-Its meeeee.....-dziewczyna zaczęła nucić piosenkę adele-hello
Olśniło mnie przecież to jest AMI
-Ty jesteś Ami...ta z youtube.
-Nie pamięta - powiedziała Ami, a Adam palnął facepalma.
-Ty wcale nie byłeś lepszy
-Powie mi ktoś o co chodzi.-powiedziałem poddenerwowany.
-Dobra już nie denerwuj się łysolu.
Olśniło mnie.
-Zaraz zaraz ty wyglądasz jak ta dziewczyna, którą naruciak poznał na meetupie w Warszawie 2 lata temu
-dzięki tobie wierze w ludzi!
Uśmiechnąłem się do tej blondynki, którą znałem z wielu opowiadań naruciaka....naprawdę wielu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro