22."Daj mi sekundę!"
Hot_Girl: Ashti!
Your🔥Hot: Przeszedł humorek?
Hot_Girl: Chyba tak :)
Your🔥Hot: Napewno?
Hot_Girl: Zdecydowanie c:
Your🔥Hot: Trzy dni na to czekałem!
Hot_Girl: Opłacało się?
Your🔥Hot: Tak!
Your🔥Hot: Jestem na tej starej scenie w parku
Your🔥Hot: Przyjdziesz?
Hot_Girl: Gdyby nie to że rodzice są w domu to bym kazała ci przyjść po mnie
Hot_Girl: Ale w takiej sytuacji będę za 20 minut!
Your🔥Hot: Okey! Czekam słońce :*
Hot_Girl: ♥
Zbiegłam na dół, zabierając po drodze moją skórzaną kurtkę.
- A ty gdzie się wybierasz? - zatrzymał mnie głos mamy. Cofnęłam się i weszłam do kuchni. Była tam ona, tato i ta czternastolatka z sąsiedztwa.
- Idę z Eve na kawę i się przejść. A co? - powiedziałam zakładając ręce na piersiach.
- Słyszeliśmy, że wczoraj mieliśmy gościa. - odezwał się mój ojciec. - Szanownego pana Irwin'a. - powiedział, a ja popatrzyłam na blondynkę która się uśmiechała zwycięsko. A to sucz.
- I co w związku z tym?
- Masz zakaz spotykania się z nim, rozumiesz?! - nagle podniusł głos.
- A co cie obchodzi z kim się spotykam?! Jestem już dorosła i mam prawo decydować o tym z kim się spotykam, a Ashton jest moim chłopakiem i nic tego nie zmieni! - krzyknęłam. Ojciec był już naprawdę wściekły.
- Jak jesteś taka dorosła to wynoś się z tego domu. - wysyczał przez zęby a ja popatrzyłam na niego ze zdziwieniem. Skierowałam wzrok na mamę ale ona tylko spuściła głowę. Odwróciłam głowę do blondynki.
- Chciałaś mi zmarnować życie? To ci się udało. Nie wiem dlaczego to zrobiłaś ale nie chce cię więcej widzieć na oczy. - powiedziałam do niej i poczułam jak po policzku spłynęła mi łza.
- Nie jesteś już naszą córką. - ojciec powiedział te słowa bez żadnych emocji. To co powiedział zabolało bardziej niż wbicie noża w serce. Popatrzyłam ostatni raz na jego twarz i pobiegłam do pokoju.
Wyciągnęłam torbę z pod łóżka i wpakowałam do niej tyle ciuchów ile się dało. Zabrałam swoją deskorolke zza szafy. Zarzuciłam torbę na ramię i wybiegłam z domu. Pobiegłam do opuszczonego budynku. Rzuciłam torbę w jeden kąt i osunęłam się po ścianie zaraz obok płacząc.
Czemu przez taką, małą, głupią rzecz on mnie wyrzucił? Kim jest ta dziewczyna?! Ona mi zniszczyła życie! Gdzie ja teraz będę mieszkać? U Eve to wykluczone. Świetnie!
Mój telefon zawibrował. Wstałam policzki z łez i wyciągnęłam go z kieszeni.
Your🔥Hot: Gdzie jesteś słońce?
Your🔥Hot: Miałaś być 20 minut temu
Hot_Girl: Możesz przyjść do tego budynku?
Your🔥Hot: Co się stało?
Hot_Girl: Proszę przyjdź
Your🔥Hot: Daj mi sekundę!
Położyłam telefon na ziemi i zaczęłam na nowo płakać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro