Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3


Oglądając tv trochę zgłodniałyśmy, więc zaproponowałam żeby zamówić pizze, bo nie mam nastroju do gotowania. Dziewczyny zgodnie pokiwały głowami, więc wybrałam numer i złożyłam zamówienie.
- Pizza będzie za około godzinkę, to co będziemy robić przez ten czas? - zapytałam znudzona.
- Może zagrajmy w twistera!? - zapytała uśmiechnięta Lee.
- Super pomysł, pójde po niego. - wstałam i ruszyłam w strone pokoju.
Szukając gry w szafce, nagle ktoś zamknął drzwiczki i zobaczyłam poważną Jade.
- Mów co Frank od Ciebie chciał. - powiedziała stanowczo.
- To sprawa na dłuższą rozowe, porozmawiamy jak dziewczyny pójdą, narazie chce tylko z Tobą TO ustalić - odpowiedziałam wymuszając uśmiech.
- No dobra, ale nie mogę się już doczekać ugh - oznajmiła obejmując mnie w talii i przysuwając do siebie.
- Wiem kochanie, wytrzymaj jeszcze chwile - wtuliłam sie w jej klatke, trwało to dłuższą chwile, jednak usłyszałam, że Jesy Nas woła, więc wzięłam gre w jedną rękę a drugą chwyciłam rękę Jade i wróciłyśmy do salonu.
- Coś sie stało? - zapytała Lee podejrzliwie.
- Nie, nic po prostu nie mogłam znaleźć twistera.
Zaczęłyśmy grać.

Minęło kilkanaście minut i nagle ktoś zadzwonił do drzwi, to pewnie dostawca.
Było tak jak myślałam, zapłaciłam za jedzenie i wróciłam z dwoma pudełkami pizzy, od razu zaczęłyśmy jeść.

- Musimy już iść - oznajmiła Jesy biorąc Lee za ręke - Chris i Andre na nas czekają, jedziemy na zakupy, może chcecie iść z Nami?
- Nie mam siły, jestem zmęczona i brzuch mnie boli - skłamałam.
- Dobra to następnym razem, paa kochamy Was - powiedziały wychodząc z domu.
- Skłamałam żeby z Tobą porozmawiać Jade.
- Domyśliłam sie, chodźmy do kuchni zrobię kawe.

Jade włączyła ekspres i zrobiła dwie kawy z mlekiem.

- Noo to mów o co chodzi, bo umieram z ciekawości. - powiedziała kładąc kubek na stoliku.
Opowiedziałam Jade o propozycji Franka.
- Żałosne prawda? - zapytałam na końcu opowieści.
- Nie, to dobry pomysł i muszę się zgodzić z Frankiem. - odpowiedziała Jade patrząc na mnie przerażonym wzrokiem.
- Co prosze? Chcesz żebym miała fejkowego faceta na pokaz, żeby nikt nie dowiedział się o Nas?
- Brzmi okropnie ale nie mamy wyjścia, narazie lepiej będzie jak nasz związek pozostanie w ukryciu.
- Przeczysz sama sobie, co z tekstem naszej piosenki Secret Love Song?
- Perrie, prosze ogarnij sie, kiedyś się ujawnimy ale jeszcze nie teraz, dobrze? Pójdziesz na kilka fajnych randek z jakimś przystojniakiem i będzie git.
- Skoro tego chcesz to dobra, dzwonie do Franka.

Umówiłam się z menadżerem na kolejny dzień, gdzie mam poznać mojego potencjalnego patrnera.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro