Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16


Obejrzałam cztery odcinki Gry o Tron i postanowiłam zacząć sie zbierać. Poszłam do sypialni i wybrałam outfit.




Poprawiłam lekko makijaż i włosy. Powiedziałam Jade, że wychodze i postanowiłam przejść się na nogach do jego domu. Była ładna pogoda, więc przyjemnie było mi spacerować.

Doszłam i zapukałam do drzwi. Otworzył mi szatyn, tak jak zawsze przytulił mnie na przywitanie.
Weszłam do środka, zauważyłam nakryty stół. Zapytałam Alexa po co sie trudził i robił kolacje. On sie tylko uśmiechnął i odsunął krzesło wskazując żebym usiadła. Zrobiłam to i piłkarz podał pierś kurczaka z cytryną i rozmarynem, wyglądał smakowicie!
- Woo Alex, nie wiedziałam, że umiesz gotować!
- Haha tylko jak mam czas, tak to mam katering.
- Nie wierze Ci, masz talent do tego.
- Nie chce sie przechwalać, serio to proste danie.
- Wiem, bo też lubie gotować, chciałam być po prostu miła hahaha
- Perrie... Zabawna jesteś!

Po jedzeniu zaproponowałam żeby w końcu zrobić zdjęcia.
Usiedliśmy na sofie. Alex wziął selfiesticka i zrobiliśmy kilka fotek. Alex objął mnie w talii i przesunął do siebie, dałam mu buziaka w policzek, oczywiście tylko do zdjęcia. Po sesji obejrzeliśmy zdjęcia i wybraliśmy po jednym, które każdy z Nas wstawi na swojego instagrama.

Nagle Alex korzystając z naszej bliskości pocałował mnie, byłam w szoku ale nie protestowałam, bo nie ukrywam, że mężczyzna bardzo dobrze całuje.
Jednak chwile później odchyliłam sie i przygryzłam warge.
- Perrie, jesteś taka gorąca mógłbym Cie całować cały dzień, po kolei w inną część ciała.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć, podobało mi sie, ale nie mogłam tego po sobie pokazać.
- Alex, nie powinniśmy tego robić! Ja mam dziewczyne, którą kocham.
- Jak byś ją kochała to byś nie oddała mi pocałunku.
- Alex! Nie mów tak, to tylko chwila słabości...
- Wmawiaj sobie tak dalej, ale sama wiesz jaka jest prawda.
- Musze już iść, napewno Jade na mnie czeka.
- No jasne... To do zobaczenia jak coś wieczorem wrzuce to zdjęcie z Tobą. Powieść Cie do domu?
- Nie, nie trzeba przejde sie. Narazie.

Wyszłam z domu i nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro