10
Po powrocie do domu zastałam Jade w kuchni, robiła sobie śniadanie.
- Gdzie ty byłaś? Martwiłam sie o Ciebie i dzwoniłam kilka razy.
- Bylam u Franka.- dopiero teraz zauważyłam sześć nieodebranych połączeń od Jade.
- Po co?
- Dokonać wyboru. Wybrałam Alexa.
- To ten z którym byłaś w miasteczku zabaw?
- No tak.
- To super, rozumiem, że nie chciałaś o tym pogadać czy coś...
- Niee, bo uznałam, że to mój wybór i nie ma potrzeby mieszać do tego innych.
- Okej, twój wybór. Kiedy zamierzasz powiedzieć o tym dziewczynom?
- Dzisiaj, zaraz do nich napisze.
---------
Po południu przyszły Lee i Jesy.
- Co to za ważna sprawa kochana?
- Usiądźcie, zaraz Wam wszystko powiem. Chcecie coś pić?
- Niee, opowiadaj już bo nie możemy sie doczekać!
Opowiedziałam dziewczynom całą historie od a do z.
- Woow czego ten Frank jeszcze nie wymyśli... Ale nie no w sumie spoko, bo nikt sie nie domyśli, że jesteście razem.
- Uznałyśmy, że narazie nie będziemy się ujawniać, więc ustawka to dobre wyjście.
- Kiedy masz kolejną randke z tym szczęściarzem?
- Nie wiem, ma do mnie dzwonić.
Dziewczyny spędziły u Nas kilka godzin i poszły jak było już ciemno.
Ja poszłam wziąć prysznic a Jade zajęła wanne. Potem położyłyśmy sie spać.
*******************
Troszkę krótki rozdział, ale Perrie musiała to powiedzieć dziewczynom, a nie mam potem gdzie tego wplątać 😊❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro