Epilog
YOUNGJAE *3 lata później*
- Im Jaebum! - pisnąłem z kuchni szybko wycofując się do wyjścia z pomieszczenia. Nie minęła chwila jak przy moim boku pojawił się chłopak. - Tam jest robak! Zabij go, proszę!
- Jejku...- chłopak westchnął i poszedł zabić zakłucającego mój spokój owada. - Zabity.
- Dziękuję. - odparłem i musnąłem delikatnie jego usta. - Możesz nakrywać do stołu. Zaraz będzie obiad.
Tak, to jest dokładnie to. Ja i Jaebum mieszkamy razem. Po wszystkim, co zrobił nam Minhyun do końca szkoły, zdecydowaliśmy się na wyprowadzkę do Busan, by ten już więcej nam nie przeszkadzał. Mieszkaliśmy razem i od pół roku i w sumie całkiem dobrze nam to wychodziło. Jaebum poszedł na studia z marzeniami o własnej firmie, podczas gdy ja zajmowałem się domem od rana do południa pracując w małej kawiarni tuż obok naszego bloku. Oczywiście to nie wystarczało, by utrzymać nas obu. Na szczęście nasi rodzice zechcieli nam pomóc, byśmy mieli dobry początek. Ja jeszcze nie zdecydowałem na jakie studia pójdę, ale w końcu to zrobię. Może zapiszę się na uczelnię, do której chodzi Jaebum. Całkiem fajnie tam mają. Przy okazji będę pilnował Jaebuma, żeby nie wpadł w oko żadnemu z jego kolegów. W końcu nie chcemy powtórki z przeszłości.
A póki co, nic nam nie przeszkadza. Żyjemy w spokoju i mocno się kochamy. No...chyba że nasz dom nawiedzą robaki. Wtedy Jaebum nie ma spokoju.
Okej, więc bardzo chciałabym podziękować wszystkim, którzy dotarli do samego końca. Może nie było to jedno z najlepszych ff i w sumie sama końcówka wskazuje na to bbbb mocno, ale mimo wszystko, miło się to pisało. Zdecydowałam się skończyć w tym momencie, bo znając życie i tak nie wymyśliłabym nic lepszego. Niestety. Nie jestem też najlepszą autorką.
Mimo wszystko lubcie mnie dalej, a obiecuję, że powstaną nowe i mam nadzieję lepsze ff ^^
Kocham was!!! ♡♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro