6
Boom: Youngjae...
Boom: Kochanie...
Boom: Misiaczku...
Boom: Jak mam jeszcze cię nazwać?
Shyboy: "Spierdalaj"
Boom: Ok
Boom: Spierdalaj...
Shyboy: Ok, już idę
Boom: Ej! No nie o to mi chodziło! Sam kazałeś mi tak napisać!
Shyboy: Jakbym ci kazał skoczyć z mostu też byś to zrobił?
Boom: Dla ciebie wszystko! ♥
Shyboy: A idż w uj!
Boom: Znowu sprawiasz, że zaczynam wątpić w twój nick...
Shyboy: Daj mi spokój Jae...
Shyboy: Jestem wkurzony...
Boom: Dalej na mnie?
Shyboy: Tak. Chociaż jest jeszcze coś.
Boom: Co takiego?
Shyboy: Nie umiem na jutrzejszy sprawdzian z fizyki ;-;
Boom: Mam przyjść i cię przytulić?
Shyboy: Serio zrobiłbyś to? *^*
Boom: Dla mojego słońca wszystko ^^
Boom: A dasz mi buzi?
Shyboy: Jak przyjdziesz, to się zastanowię.
Boom: Jestem w drodzę!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro