19
[Nieznany]: Chyba nie do końca zrobiłeś to, o co cię grzecznie prosiłem
Shyboy: ?
[Nieznany]: Miałeś zrobić tak, by złamać Jaebumowi serce i o tobie zapomniał
[Nieznany]: Natomiast on jest wciąż śmiertelnie zakochany i zamierza iść na twoją dzisiejszą próbę.
Shyboy: Szczerze? Nie interesuje mnie to.
Shyboy: Myślałeś, że jak złamię Jae serce, to on tak po prostu przez noc się pozbiera?
Shyboy: Nie wiem, co masz do mnie, ale stary, on mnie kochał.
Shyboy: Ja dotrzymałem umowy, o resztę zadbaj sobie sam.
Shyboy: Poza tym możesz z nim tam iść. Mnie i tak nie ma w szkole.
Shyboy: Ale pamiętaj, nie unikniesz tego, i tak będziemy się gdzieś tam widzieć na korytarzu.
Shyboy: A teraz wybacz, mam lepsze rzeczy do roboty.
[Nieznany]: Na przykład?
Shyboy: Na przykład przeglądanie rozmów i zdjęć z Jaebumem. Dzięki za zrujnowanie życia. Cześć.
Ale kicha ja nie wierzę, ale dodaję, bo póki co nie wymyślę nic lepszego ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro