Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

EEE...

(Podoba wam się mój Art?)

■rano■

Obudziłam się leżąc na
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
TORDZIE;^;. Jestem cała czerwona na twarzy. CZM JESTEM NA TORDZIE?! Wgl co się wczoraj działo...

***FLASHHHH BACKKKK***

Wypiliśmy podczas fimu za dużo. Kręci mi się w głowie. O jakąś fajną poduszka położę się na niej.

***kuniec Flashhh backkku***

Ehhh I wszystko jasne. Próbuję się wydostać z objęć Torta Ale coś mi nie wychodzi. Nagle widzę jak Tom się zaczyna budzić. CZEMU MAM ZŁE PRZECZUCIA?!

Po chwili Tom dalej kontynuuje sen. Oddycham z ulgą. Było blisko...

Lecz po chwili obudził się Edd;-;.

Pov.Edd

Obudziło mnie powietrze. Usiadłem na podłodzę i spojrzałem na kanapę. Jej przestraszony wzrok był skierowany na mnie. Uśmiechnąłem się do niej. Po chwili dostrzegłem że ona leży na Tordzie. Ręcę Torda owijały się na jej talii jak wąż boa wokół swojej ofriary. [T/I] była cała czerwona. Lekko się zaśmiałem i podniosłem swój tyłek z ziemi. Poszedłem do kuchni zrobić śniadanko:3.

Pov. [T/I]

Edd wstał. Świetnie zostawił mnie samą w objęciach tego zboczeńca;^;.
I co ja mam teraz zrobić? Wsm to mogę poczekać aż wszyscy się obudzą.

●●●TIME SKIP●●●

NOSZ DO KURWY NĘDZY JEST 16:56 A ONI DALEJ ŚPIĄ! Znaczy... obudził się też Matt 5 godzin temu. Od tego czasu Matt z Edd'em robią nam zdj i się śmieją ze mnie. Świetnie...

Nagle dostrzegłam że Tom zaczął się budzić.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro