Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 26

Obudziło mnie zasysanie skóry na mojej szyi. Byłem pewien że Niall robi mi na niej czerwone znaki. Obróciłem nas tak że teraz to ja górowałem. Złączyłem nasze usta w niechlujnym pocałunku. Kiedy brakło mi tchu odsunąłem się od blondyna.
-idę na siłownie, proszę cię nie przeszkadzaj mi, nie wiem idź do Liama czy Harrego
Jego myśli wręcz krzyczały "jeszcze raz wspomnij o Harrym a pójdę i go wykastruję"
-wieczorem ci to zrękompensuje (jak się to pisze?)
-no dobrze tatusiu, to idę do Li (chciałam napisać lili i zdałam sobie sprawe że oni powtarzają swoje imiona nini loulou zaza hazza li straszne)
Niby poszedłem na siłownie ale tak naprawdę stałem się niewidzialny i poszedłem za niczego nie świadomym Niallem. Blondyn zapukał do pokoju mojego byłego kata a po chwili wszedł do środka lekko ściskając uda co dało mi znak że zabawka zaczęła pracować. W głowie blondyna usłyszałem za to myśl "och Malik, a więc teraz będziesz się bawił pilotem od zabawki, na siłowni?". Z trudem powstrzymałem śmiech i patrzyłem dalej.
-hej Niall, co tam
-ach nic, Malik na siłowni i postanowiłem cie odwiedzić
Niall usiadł na fotelu nieświadomie albo i tak, wpychając zabawkę głębiej. Liam zapiął ostatni guzik bordowej koszuli i wyszedł z pomieszczenia najpewniej zrobić kawe. Zabawka się uspokoiła. Niech to szlag. Po chwili jednak wrócił z dwoma herbatami i paczką ciastek siadając przy szklanym stole. Niall skrzyżował nogi silnie ściskając uda i zapewne chamując się przed jęczeniem
-na siłowni? Wiesz kiedyś myślałem że to dziwne, nie wygląda na sportowca-ja ci dam ty nędzny kmiocie, jutro obudzisz się łysy
-chyba nie widziałeś jego mięśni
-jestem pewien że mam większe- ty chwalipięto, ty samolubna świnio!
-ciężko mi to stwierdzić- czy to był flirt?
-czy to był flirt? - papuga!
-nie, nie to miałem na myśli
Liam jednak tylko oblizał usta i sięgnąłpo ciastko
-nie jesz? To do ciebie nie podobne
-um wybacz, jestem głową w chmurach
Pochylił się po ciastko i wpakował je do buzi po czym jęknął
-pycha- jasne bo ten jęk to nie dla tego że moja zabawka zaraz dostanie szału, jak by im tu pomóc...
Niall chwycił herbate i niechcący ją potrąciłem tak że wylała się na jego genitalia ukazując spory wzwód. Liam szybko do niego podszedł i nie zwróciwszy uwagi na podniecenie Horana zaczął wycierać plame. Po chwili blądyn nie wytrzymał i zaczął jęczeć jak dziwka
-liam...liam błagam... Więcej
Brązowe oczy dominata stały się czarne. Zerwał z mniejszego spodnie i ujrzał czarną koronkową bieliznę chłopca. Ściągnął ją delikatnie i dmuchnął na kutasa chłopca. Wyszedłem z pokoju zadowolony. Idelanie. Jeszcze tylko jeden stosunek z blondynkiem i omamić Louisa. Łatwizna. Jestem diabłem, co może pójść nie tak...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro