Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 5

Następnego dnia czułem pulsujący ból swojej dziurki oraz głowy, z powodu łez wylanych z rozkoszy, wciąż nie byłem w pełni sił, jednak odczuwałem nkewiarygodne podniecenie. Cholera potrzebowałem Liama
-liam, pieprz mnie, proszę!
Błagałem go już po raz piętnasty od godziny. Brunet jednak był bardzo zapracownay. Uzupełniał jakieś papiery, rozmawiał przez telefon, czasem gotował coś w kuchni i tyle. A ja tak bardzo go potrzebowałem. W końcu usłyszałem jego słowa skierowane w moją stronę. Pierwszy raz od pieprzonych pięciu godzin
-idź się wykąp, za dwie godziny w sypialni, aha zapomniałbym, nie doprowadź się do orgazmu Zayn, tylko ja mogę to zrobić
-co zechcesz Li
Pobiegłem do łazienki i wziąłem długą, odświeżającą kąpiel. Czekałem na swojego kochanka pięć minut kiedy nagle wszedł do pokoju. Ja leżałem nagi, już przygotowany na jego palcy, z pulsującym penisem, on ubrany tak jak rano w koszulę w czerwono granatową kratę i czarne spodnie. Chłopak klepnął mnie w pośladek na co jęknąłem zaskoczony i podniecony.
-liam, proszę, nie wytrzymam dłużej, włuż go we mnie
-skarbie- przegryzł moje ucho- tłumaczyłem ci wczoraj, to jest kolejna faza, dziś będziesz mnie pragnął całą noc, a ja ani razu cię tam nie dotknę
-chcesz rozpętać wojne?
-zayn zrozum, mogę cię dotykać wszędzie ale nie po kroczu
-zmuszę cię
-niby jak?
-zobaczysz, jeszcze będziesz mnie dzisiaj pieprzył
-cholera, chciałbym byś zawsze był taki chętny, ale to nic jeszcze dwie doby i będę pieprzył cię dowoli
-dwie diby?! Nie ma mowy, nie ruszaj się stąd
Szybko wyszukałem w swojej szafce, koronkową bieliznę, jakąś obrożę i smycz. Szybko ubrałem się w łazience i pobiegłem do Li. Źrenice bruneta poszerzyły się. Obszedł mnie do okoła w rękę łapiąc smycz i pojawiający się z nikąd pejcz. Palcami przejechał od moich sterczących cutków do gumki majtek. Po chwili poczułem pejcz przy kręgosłupie. U dole moich pleców pojawiły się dreszcze i gęsia skórka. Nie minęła minuta kiedy leżałem na plecach na łóżku a pejcz uderzał o moje cutki. I mimo bólu, podniecałem się jeszcze bardziej. Rozłożyłem nogi i ugiąłem kolana. Liam jednak zignorował to i zaczął lizać i podgryzać moje cutki. Wiłem się z rozkoszy a mój penis wyskoczył twardy z koronkowej bielizny. Liam jednak przerwał pieszczoty opamiętując się
-cholera, nic z tego zayn
-byłem blisko
-za blisko
-przygotuję dla ciebie coś jeszcze seksowniejszego
-zayn
Złapałem kolejny strój i poszedłem się przebrać. I tak właściwie kusiłem go do północy ale nic z tefo nie wyszło. Wyczerpany zasnąłem. Następnego dnia obudziło mnie lekkie szturchnięcie
-dziś jade di studio, będę o dwudziestej drufiej, mam nadzieje że nie będziesz nieposłuszny
-dobrze Liam
I faktycznie wrócił o wyznaczonej godzinie, a wybrzuszenie w jego spodniach znaczyło jedno, szanse że mnie dziś wypieprzy
-masz czekać na mnie nagi w sypialni, z tym w dupie
I podał mi jakieś zawiniątko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro