98
00:13
Winda w końcu zatrzymała się w zimnej i ciemnej piwnicy. Yoongi chwycił Jungkooka za rękę, prowadząc go przez chłodny korytarz, aż w końcu zatrzymali się nad ciężką stalową klapą. Młodszy nie zadawał żadnych pytań, dotyczących tego, skąd jego ukochany wiedział o przejściu do kanałów, które swoją drogą nie było zabezpieczone. Nie zważając na smród, jaki panował w wilgotnym tunelu, ani na szczury, które co chwilę przebiegały pod ich nogami, szybko biegli przed siebie, by jak najszybciej znaleźć pobliskie wyjście z kanału.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro