Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

87

Krew. Dużo krwi.

Jej czerwień powoli pokrywała pożółkłe kartki tomu wierszy.

Niebieski długopis, wraz z głośnym wrzaskiem barwi się na czerwono.

Czerwone usta.

Kobieca twarz pokryta czerwienią. Jej gałki oczne wpływają z oczodołów wraz z wodospadem krwi.

Krew rozbryźnięta na chodniku.

Głośny strzał. Krew na ścianie.

Kilkadziesiąt głośnych strzałów z kilku stron. Krew jest wszędzie.

Spogląda na swoje dłonie splamione krwią. Patrzy w lustro i widzi swoją twarz, tak obrzydliwie ubrudzoną krwią wszystkich ludzi, których skrzywdził.

Wtedy za sobą ujrzał Yoongiego, który delikatnie zasłania jego oczy, a następnie Jungkook budzi się zdyszany i spocony. Rozgląda się po swojej sali pogrążonej we śnie.

- To tylko koszmar - szepnął sam do siebie, wtulając się w poduszkę i starając się odrzucić myśl, że naprawdę teraz się bał.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro