Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

53

W łazience było całkowicie ciemno, ponieważ żaden z nich nie pofatygował się nawet, żeby zapalić światło. Mimo to, dostrzegali zarysy swoich sylwetek i odnajdywali swoje usta spragnione pocałunków. Dłońmi badali każdy niedostępny skrawek ciała, chcąc tak naprawdę poczuć jeszcze więcej, by w końcu osiągnąć wymarzone spełnienie. Jedynie w snach mogli pozwolić sobie na więcej, dając się ponieść ich własnej fantazji.

Yoongi całował szyję Jungkooka, który odchylił głowę bardziej, opierając się o chłodną ścianę. Chłopak westchnął cicho i zacisnął dłonie w pięści na koszulce swojego ukochanego, który opuszkami palców wodził po jego bokach, przyprawiając go o przyjemne dreszcze.

- Kocham cię - szepnął Min, ponownie odnajdując ustami drogę do słodkich warg młodszego. - Tak bardzo cię kocham.

- Yoongi - Jungkook pocałował go krótko, by następnie objąć dłońmi jego kark. - Hyung, nie chcę tu już być.

- Wiem, króliczku. Coś wymyślimy.

- Hyung, uciekniemy stąd razem. Zabijemy ich... a potem będziemy wolni. Dobrze?

- Dobrze, Jungkookie. Tak zrobimy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro