Weź, wyglądamy jak...
Sytuacja z wczoraj.
Nie dodałam rozdziału wczoraj, bo tak XDD
Ja: *jest przed sklepem*
Jacyś dwaj faceci: *razem niosą torbę*
Facet1: Dalej sam zaniesiesz, co nie?
Facet2: Chyba sobie żartujesz! To jest za ciężkie!
Facet1: Weź, no... Wyglądamy pewnie jak jacyś geje...
Ja: ...
Ja w myślach: W sumie to nie, ale-
Ja: I dobrze.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro