Jestem seme, a Kacper...
*godzina wychowawcza*
Ja: Igoooor, napisz mi tutaj ,,Jestem seme, a Kacper to uke." *próbuje nie umrzeć ze śmiechu*
Igor: *waha się* Nie... Ty to jakoś wykorzystasz!
Ja: Nieeee! No plosieee!
Igor: No dobra...
Neko: Nikola, to jest złe XD
Ja: *umiera*
Rafcio: Nie rób tego!
Igor: *zamazuje*
Ja: *wyrywa kartkę z nadzieją w oczach* TAK! WIDAĆ! OMYGY, TAK!!!!453:/323 *atak fangirlu*
Moje łupy:
Igor:
*wybaczcie za skarpetkę*
Kuba:
*pardon skarpetkę*
Alan:
Szymon:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro