Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Wyzwanie" // Yuuri x Minami

*Jakby ja tak wiedziała jak nazywa się ten ship ;-; *

Yuuri wolał nie chwalić się nikomu swoim związkiem z młodszym Japończykiem. Za to Kenjiro podekscytowany tym niepewnym i na razie dość wątłym uczuciem chwalił się tym na prawo i lewo.

I chociaż to wszystko co było między nimi, było nieśmiałe, delikatne i kruche, to oboje czuli, że są dla siebie stworzeni. Tylko, że wstydzili się postąpić krok do przodu.

Dlatego po roku ich związek nadal opierał się na potajemnym trzymaniu się za ręce, przytulaniu się i wspólnym oglądaniu filmów. Nic bliższego ani odważniejszego.

Do puki Victor i Chris nie zaprosili ich na przyjęcie zaręczynowe.

Oczywiście poszli. Razem, jako para, weszli do apartamentu Nikiforova, trzymając się za ręce.

Impreza była przyjemna. Katsuki coś łyknął i stał się trochę bardziej pewny siebie, Minami popijał głównie sok pomarańczowy, gdzie Giacometti dolewał małe dawki alkoholu, tak żeby ten się nie połapał. Oczywiście nie tylko młody Japończyk padł ofiarą potajemnego upijania, bo również Jurij załapał się na niewielkie dawki rosyjskiej wódki w coli, dodawane tam na specjalną prośbę, teraz nieźle już pijanych, Jeana i Otabeka.

I tak, całe to podpite towarzystwo siedziało w kręgu na ziemi i pustą butelką po szampanie pomiędzy nimi. Phichit robił niewyraźne zdjęcia i wstawiał je na Instagrama z dziwnymi, typowo pijanymi opisami,  Victor i Chris szeptali sobie coś do ucha, a Kazach kłócił się o coś z Leroyem i Jurijem, ale wypowiedzi całej trójki były tak zniekształcone, że chyba nawet oni nie wiedzieli co mówią.

A Yuuri, razem z Kenjiro siedzieli w ciszy trzymając się za ręce.

Nagle Phichit przypomniał sobie czemu w ogóle tak siedzą, niewyraźnie zarządził skupienie, a potem zakręcił butelką leżącą na podłodze.

Grali tak przez jakiś czas, doskonale bawiąc się i śmiejąc do rozpuku. Do puki nie nastąpił przełom.

Po trzecim kieliszku szampana (nalanym z chyba już piątej otwartej butelki), Katsuki, widząc wskazującą na niego szklaną szyjkę, wykrzyknął żywo "Wyzwanie" i spojrzał na Taja, który kręcił. Zaskoczony amator fotografii wpatrywał się chwilę w przyjaciela, a potem uśmiechnął szeroko, układając w głowie diabelski plan upikantnienia związku Japończyków.

-Masz pocałować Ke... Ken... Swojego chłopaka! - wykrzyknął kiedy jego język zaczynał się buntować.

Yuuri wzruszył ramionami, odetchnął głęboko i spojrzał na zaskoczonego, trochę otępiałego przez alkohol, Minamiego. Pochylił się nad, już niewiele, niższym Japończykiem i delikatnie przejechał palcem po jego policzku, sprawiając, że Kenjiro zrobił się tak czerwony jak jego grzywka. Najpierw jedynie delikatnie musnął rozchylone, różowe, miękkie wargi swoimi, ale potem mocniej na nie natarł, łącząc je w mocnym i namiętnym pocałunku. Młodszy nie nadążał nad, ośmielonym przez alkohol, partnerem i starał się nieporadnie oddawać pieszczotę, ale kiedy język Katsukiego wtargnął do jego ust, poddał się i uległ zupełnie.

Odsunęli się od siebie czerwoni, wyraźnie usatysfakcjonowani [pisałam to słowo 5 razy, mam nadzieję, że jest ok]  i szeroko uśmiechnięci. Kto by pomyślał, że przez przyjęcie zaręczynowe nareszcie postąpią krok do przodu.

Ale nie tylko oni zaliczyli kolejną bazę w związku, bo w apartamencie, który zajmowali Otabek, JJ i Jurij,  po zakończeniu imprezy, również działy się ciekawe rzeczy. Ciekawe i nieprzyzwoite.

*Potraktowałam to jako coś ala wyzwanie. Dlatego, specjalnie dla Arisia-sama shot z shipu, który nie wiem jak się nazywa*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro