Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ROZDZIAŁ 7

Dokończyła ostatni utwór, wstając od fortepianu i siadając obok Shu na czerwonej  kanapie.

Patrzyła na niego z pod zmrużonych powiek podziwiając jego blond włosy, prosty nos i kuszące usta. Nagle zapragnęła, jeszcze raz zobaczyć jego piękne niebieskie oczy, kiedy wampir uniósł powieki.

Nanako wpatrywała się w jego źrenice, niemalże nie odrywając od nich wzroku.

- Co robisz Nanako?- usłyszała pytanie Shu, który patrzył się na nią intensywnym spojrzeniem, jak nie on.

- Nic.- odpowiedziała, spuszczając zawstydzona głowę, gdy poczuła jego palce łapiące jej podbródek i unosząc go, by znów na niego spojrzała.

- Dlaczego się na mnie patrzyłaś?- jego zimne palce z podbródka zjechały na szyję, na chwilę się na niej zatrzymując, jednak zaraz poczuła je na swojej talii.

- Nie wiem...- powiedziała zgodnie z prawdą, przygryzając nerwowo wargę.

Shu tylko wzmocnił uścisk, tak że wylądowała na jego klatce piersiowej. Zanurzył twarz w jej szyji, liżąc ją językiem, po chwili się w nią wgryzając. Nanako jęknęła przeciągle, łapiąc się jego koszuli.

Po kilku minutach wampir oderwał się od dziewczyny, oblizując usta z kropelek krwi, które zostały.

- Pyszna...- wyszeptał tylko, przyciskając ją do siebie i zasnął zamykając Nanako w szczelnym uścisku.

Nie wiedząc co robić, też wtuliła się w Shu tak jak on oddając się krainie snów.

- Shu, Rei... Nfu, nfu, nfu... Widzę, że wszedłem nie w tym momencie.- usłyszeli nagle, obracając głowy w stronę Laito, który poprawił swój kapelusz. Nanako chciała coś powiedzieć, jednak Shu był szybszy.

- Co chcesz Laito?- zapytał oschle, nie puszczając jej nawet o milimetr.

- Reiji cię wołał, ale przekażę mu, że jesteś teraz zajęty czymś innym...- odpowiedział kapelusznik, puszczając do niej oczko.

Blondyn nic nie powiedział, znów zamykając oczy i wtulając się w jej włosy, a Laito popatrzył się jeszcze na nich, znikając po chwili.

Nanako zastanowiła się nad tym co się stało. Reiji mówił, że jest tylko jego, a teraz jeszcze Shu odstawił coś takiego. No cóż, trudno. Zasypiając pogłaskała chłopaka po włosach.

Juchu! Następny rozdział! Gwiazdkujcie ⭐ i komentujcie 💬, papa 💖

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro