co wy na to ?
Hymm jakby to powiedzieć niedawno przyśnił mi się sen i jest spoko ale porąbany (nie wnikać) no więc zobaczymy czy się wam podoba. O to jest dopiero jakby wstęp a jak będzie ok to dam więcej. A i pisałam to o 3 więc mogą być błędy :). (bo jestem leniwa i nie chce mi się poprawiać)
SEN
Hej jestem Mery i opowiem wam opowieść o miłości, przyjażni, niewyobrażalnym bulu, radości, odjeżdzie i opuszczeniu.
Wrzystko zaczeło się kiedy wprowadziłam się do mojego przyjaciela Edda. Mieszkaliśmy w jednopiętrowym kremowym domku z jego perzyjaciułmi Tomem, Mattem, i ... Tordem. Moją byłą miłością, znaczy cały czas go kocham ale inaczej. Mam do niego żal że ze mną się nie pożegnał kiegy wyjeżdżał, ale nie tylko o to że nas zostawił. Rozumiem mażenia ale nie wiem mugł by to w inny sposub rozwiązać. Najbardziej boli, że pewnie leży sobie z modelkami na plaży, a ja jestem tutaj i mam załamanie psychiczne. Mam wrażenie że byłam po prostu chwilowym zajęciem.
Od ką on wyjechał zaczełam chodzić częściej do baru z Tomem. stałam się bardzo zamknięta w sobie. Mało co z nimi rozmawiam. Stałam się bardziej agresywna wobedz wrzystkich.
Było taki okrez czasu w którym było wręcz przeciwnie. Bardzo dużo płakałam, byłam zbyt przewrazliwiona na jego punkcie np. kiedy ktoś mówił jego imie łzy same mi leciały, albo kiedy przeglądaliśmy zdięcia z nim to nie mogłam powstrzymać płaczu. Po pewnym czasie zqaczełam sie zamykać w pokoju a jedyne co piłam to wudka lub inny arkochol, wogule nie jadłam. Czasami nawet żałowałam że uciekłam od rodziców i posłuchałam Edda żeby zamieszkać z nimi.
Edd starał sie mnie mocieszać lecz nawet on nie dawał rady, aczkolwiek nie zważał na to że go nie słuchał chciał mnie wyciągnąć na prostą nawet własnym kosztem. Tom prubował mnie pocieszyc w inny sposób. Mianowicie prubował się ze mną umuwić, podrywał mnie itd. Kiedy indziej mnie obwiniał o to wrystko. Wtedy najczęściej wychodziłam z domui szłam na klif gdzie najczęściej chodziłam z Tordem. Matt wogule mnie nie pocieszał. On też stał się bardziej posępny lecz to mu mineło ale narcyzyzm wręcz przeciwnie.
Po pół roku postanowiłam się wziąść do kupy i wrescie znaleść prace. Poszłam na niezły odwyk arkoholowy i tytoniowy. Zaczełam śpiewać na różnych kącertach itp. Niebyło tego tak dużej kasy jak oczekiwali a bardziej oczekiwał Tom ale to był nasz jedyny dochód. Nawet zaśpiewałam troche o mojej miłosci i przyjażni do chłopaków. Oczywiście nie wymieniajac imion. Bardzo spiewałam o ucieczce, chipnozie, czasie, bulu i tęsknocie. Jednym z moich przełomów były 2 utwory mianowicie - Lily i 7 years. 7 years to nie jest mój utwór po prostu go zaśpiewałamw sensie w moim wykonaniu. Szybko zyskałam dość dóżą widownie. Moim najsławniejszym za to utworem jest Gasoline. Jest o okresie po odjeżdzie torda kiedy byłam agresywna i dosławnie jak bęzyna łatwo mnie było zapalić (czyli zdenerwować). To był mój wielki debiut.
Często moje załamanie wracało i miałam trudne okresy, ale miałam kogoś kto mnie potrzebował nie mogłam tak po prostu odpuscić nie poradzili by sobie bezemnie.
no a to jest to i jest tam dość dużo błędów ^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro