Dzisiejszy wywiad został przeprowadzony z szambonureczka. Oliwia jest na Wattpadzie od maja 2019 roku. Możecie znać ją dzięki jej książkom o tematyce fileven, takich jak "W dążeniu do normalności -- mileven" czy "Robbers -- fillie au". Na swoim koncie posiada już 500 wiernych fanów i ta liczba ciągle pnie się ku górze.
Nie przedłużając, zapraszamy na wywiad!

E: Twoja nazwa jest oryginalna i łatwa do zapamiętania. Skąd pomysł na nią, wiąże się z nią jakaś historia?

S: Szczerze powiedziawszy to sama historii tej nazwy do końca nie znam. Pamiętam, że rok temu w wakacje zostało przytoczone przez kogoś słowo ,,szambonurek, w jakimś śmiesznym kontekście i utknęło to w mojej głowie.
Moja nazwa rzecz jasna nie wyglądała tak od zawsze. Pamiętam, że kiedyś było to ,,OliviaWheeler011" bo miałam wtedy mega fazę na stranger things :D. W końcu najwyraźniej zauważyłam, że nie wygląda to najlepiej (phi, mało powiedziane), więc pod wpływem impulsu zmieniłam na pierwsze co mi przyszło do głowy.

E: Z tego co podaje Wattpad wynika, że na tym koncie jesteś obecna od nieco ponad roku. W jaki sposób trafiłaś na tę platformę?

S: Przez totalny przypadek. Kiedyś o tym opowiadałam, ale zapewne mało kto już pamięta. Śmieszna sprawa, dowiedziałam się o wattpadzie przez tiktoka (hshazh), pamiętam, że jakaś dziewczyna napisała tam o swoim koncie (podejrzewam, że anonimowa- coś tam) i chciałam zobaczyć co ona pisze, a że moja obsesja na punkcie mileven w tamtym momencie sięgała zenitu, doszło do tego, że wzięłam się za czytanie fanfiction o tym shipie (wcześniej czytałam je na ig, ale to było strasznie niewygodne).

E: Całkiem ciekawa historia. W takim razie co skłoniło cię do publikacji pierwszej książki?

S: Szczerze, to stało się zupełnie przypadkiem. Pamiętam, że po przeczytaniu miliona innych książek, naszła mnie ,,wena" i postanowiłam napisać coś samemu. Dla siebie.
Jako, że byłam totalnie nieogarnięta w tym, ,,jak to wszystko działa", to mimo, że nie chciałam, opublikowałam książkę. Na początku nie ogarnęłam, że wszyscy to widzą, ale kiedy już zaczęły przybywać komentarze i gwiazdki, a co za tym idzie obserwacje, w mojej głowie zapaliła się ,,żółta lampka" i pomyślałam: ,,hej, co może się złego stać?" i wtedy zaczęłam publikować regularnie, haha.

E: Hahah, czy ta książka nadal znajduje się na twoim profilu?

S: Haha, jasne! Jest to ,,w dążeniu do normalności ". Pierwsze rozdziały są... um... do wyrzucenia, ale, że wiążą się z moimi początkami tej aplikacji, nie umiałabym się ich pozbyć. Przy okazji, łatwiej mi przy nich ocenić, jaki progres zrobiłam przez ten rok, a niektóre osoby czytają i z tego co wiem ,,podobno" im się podoba :^

E: Czy to twoja ulubiona praca, czy może nowsze publikacje podobają ci się bardziej?

S: Pod względem stylistycznym i fabularnym rzecz jasna o wiele bardziej ,,zachęcające" wydają się nowsze pracę, ale mimo to, ,, w dążeniu do normalności" wywołuje u mnie ogromny sentyment.

E: Prawie wszystkie twoje książki są na temat mileven/fillie. Masz zamiar zacząć coś nowego, coś całkowicie odbiegającego od tej tematyki?

S: Jeżeli chodzi o jakikolwiek inny fandom, to może pojawi się coś z Glee lub jakiegoś innego serialu, ale nie biorąc tego pod uwagę, w niedalekiej przyszłości chciałbym wziąć się za więcej własnych prac, tzw. ,,oryginałek". Na swoim profilu mam narazie tylko jedną, ale myślę, że może się ich pojawić o wiele więcej. Jak narazie jeden opka o tematyce ,,fileven" mają najlepszy odbiór i póki jakiś BARDZO dobry pomysł nie przyjdzie mi do głowy (a przy okazji nie skończę kilku zaczętych prac), na tej tematyce się skupię.

E: Może przejdźmy do innych kwestii. Na instagramie twoi fani zaczęli tworzyć konta z editami i memami związanymi z tobą oraz twoimi pracami. Czy spodziewałaś się aż tak dużej popularności?

S: Oczywiście, że nie!
Przychodząc tutaj, ani mi się śniło nawet o setce obserwujących. To było dla mnie totalne zaskoczenie i do teraz kiedy o tym myślę śmiem stwierdzić, że nieco trudno mi w to uwierzyć.
To wspaniałe, że moi obserwujący tak bardzo się angażują.

E: To już ostatnie pytanie na dzisiaj. Jak mocno Wattpad wpłynął na twoje życie? Uważasz to za pozytywną zmianę?

S: Bardzo wpłynął i sądzę, że gdybym nie założyła tu konta, byłabym, można powiedzieć, zupełnie inną osobą. Poznałam tutaj wiele wspaniałych osób, moje najlepsze przyjaciółki (pozdrowionka dla grupy na herbaciarnia na Messengerze i Laury) oraz odnalazłam zamiłowanie w pisaniu, co myślę, że wpłynie na mój wybór szkoły średniej. Szczerze, to mam wrażenie, że gdyby to wszystko się nie stało, nie byłabym aż tak szczęśliwa, jak jestem teraz. Przy okazji, biorąc pod uwagę opinię moich znajomych, zmieniłam również mój charakter (na lepsze, rzecz jasna) i po prostu cieszę się, że tu trafiłam.

E: Cieszę się, że spodobała ci się społeczność tej aplikacji. Dziękuję za udzielenie wywiadu i życzę miłej nocy oraz dalszych sukcesów.
~Emilka

S: Również dziękuję! Cudownie było w tym uczestniczyć. <3

Wywiad by: Emilka.