Witajcie po tak długiej przerwie, wznawiam wywiady i no cóż teraz będzie wywiad z bardzo wyjątkową osobą, moją OC z  Ninja z Rio czyli Justine ( księżniczką Justine).

Czarna_Kocia (CzK) : witam, dziękuję że przyjęłaś moją prośbę. Miło ciebie gościć.

Justine (J) : nie ma problemu i witam czytelników. Od dawien dawna chciałam byś ze mną pogadała.

CzK : serio, na to czekałaś?

J: oczywiście że tak, bez mnie nie było by 2 części Ninja z Rio (Śmiech)

CzK: ależ oczywiście. A właściwie to jak to się stało że pojawiłaś się w tej sadze?

J: oprócz twoich innych OC, wpadłaś na pomysł aby ktoś nowy pojawił się w opku @neo i tak powstałam.

CzK: no tak, jak mogłam zapomnieć. To w zasadzie kim jesteś?

J: Justine, chociaż powinnam była powiedzieć księżniczka. Żona Nico, córka władcy Tajemnic i siostra Donatello a w zasadzie to młodsza siostra Donniego. Mam zapisana ( wróć miałam) tajemice. O czym było ninja z Rio 4. Mam zostać królową Magictopii. Jestem w ciąży i to chyba tyle.

CzK: jedno mnie ciekawi, zaklęcie "życie za życie" czym ono jest i czemu nie chcesz go użyć?

J : jest to zaklęcie które jak nazwa wskazuje w zamian za jedno życie zabiera drugie. Nie to że nie chce go użyć ale nie mogę bo jeżeli tego użyje to zapłacę za to bardzo dużą cenę. Stracę życie i jeżeli mam być szczera to raz bym prawie była martwa gdyby nie mój brat.

CzK: czy możesz o tym opowiedzieć o ile chcesz?

J: mogę ale ostrzegam że mogę się poryczeć.

CzK: ok.

J: A więc było to raptownie rok po tym jak straciłam (wróć straciliśmy) ojca. To było tuż przed moim ślubem i jednocześnie po walce z Gestellą. Byłam jeszcze nie w pełni sił, a mimo to chciałam odzyskać ojca. Po tej walce, bardzo się załamałam, kilka dni nic nie jadłam, milczałam i ciągle płakałam. Tak bardzo chciałam aby mój ojciec wrócił. Mój brat był przy mnie chociaż sam wtedy cierpiał. Ta walka uświadomiła nam jak bardzo brakuje nam ojca. Pamiętam że cała zapłakana wyszłam z pokoju i udałam się w kierunku biblioteki, usiadłam przy stole, zabrałam z regału jedną z ksieg i zacząłam czytać. Co chwilę brałam kolejną i kolejną. Tak minęły cztery dni i noce. Wszystkie książki i księgi były rozwalone, walały się po podłodze. Wstałam i już miałam wyjść tylko że wtedy zobaczyłam ostatnią księgę, podeszłam do regału i zaczęłam ją czytać. To właśnie wtedy, z jej środka wyleciała kartka. Nie czekając chwili podniosłam ją i... (płacz)

J: przepraszam ( płacz) to było zdjęcie, na którym był mój ojciec ( wróć nasz) rozpłakałam się. Odwróciłam je i wtedy zobaczyłam napis " życie za życie". Ściskając fotografie wyszłam a raczej wybiegłam z biblioteki. Było ciemno, mimo to pobiegłam do parku który jest obok domu, tam stał pomnik przedstawiający naszego ojca i ojca Rafa. Patrząc się na niego, czułam jak po policzkach spłynęły mi łzy. Dotknęłam pomnika i powiedziałam "życie za życie" zaczęłam świecić a symbol Tajemnic który mam na ramieniu zaczął mocno krwawić, czułam jak tracę siły. Wtedy go zobaczyłam to był nasz ojciec. Tylko że wtedy moje serce już ledwo biło, byłam ledwo przytomna. Nagle zaczęło mi brakować powietrza a potem już była ciemność.

CzK: i co było dalej?

J: Donny mi powiedział że znalazł mnie ledwo żywą pod pomnikiem, ponoć byłam cała poraniona i we krwi. Podniósł mnie z ziemi i zabrał do domu. Tam położył mnie do łóżka i używając kryształu (tego samego co w opku) oddał mi życie. Koło trzech tygodni byłam nie przytomna. Od razu jak się obudziłam i tego dowiedziałam, podziękowałam mu za to i przysięgłam sobie że nigdy nie użyje tego zaklęcia bo wiem ile mnie ono będzie kosztować.

CzK: nie wiedziałam że przeżyłaś coś takiego. Bardzo Ci współczuję, masz cudownego brata. Tylko czemu starszego?

J: Donatello jest od mnie straszy ale tylko o rok. Ja jakoś nie odczuwam tej różnicy. Bardzo go kocham, nie chce go stracić. Jest jedyną osobą która mi została nie licząc mojego męża.

CzK : a no właśnie, jak to się stało że poznałaś Nico i że został twoim mężem?

J: czy możesz dopracować gdzie czy na ziemi czy w Magictopii.

CzK: oczywiście na ziemi.

J: w sumie dobrze że oto pytasz. Spotkałam go jak bylam w parku na spacerze, zaczęliśmy rozmawiać a później poszliśmy do jego domu i tam ugotował swoje pierwsze spagetti. No cóż później spotykaliśmy się prawie codziennie. Szczerze to nie bardzo wierzyłam że coś z tego będzie. Zmieniłam zdanie jak Nico'ś uratował mi życie gdy podczas jednej z dyskotek ( byłam z nim) prawie zostałam zgwalcona. Od tego momentu go pokochałam. I już wtedy wiedziałam że chce z nim spędzić resztę życia.

CzK: jak romantycznie. Pewnie czytasz opka. Jeżeli tak to możesz powiedzieć jakie najbardziej lubisz

J: oczywiście wszystkie twoje, wszystkie @Neo a w szczególności Ninja z Rio i już się 5 części nie mogę doczekać.

CzK : Super, rozumiem że OC tak samo ( śmiech)

J: oczywiście że tak. Mam 28 lat jakby ktoś pytał.

CzK : właśnie skończyły mi się pytania. Nie, chociaż nie ma jeszcze jedno, nie boisz się zostać królową?

J : boję się i to bardzo. Być królową to jest być kimś kto rządzi w tym wypadku całą krainą. Ale podejmę się tego obowiązku ale wiem że nie będę w tym sama, będzie Emi, będzie Melody no i Nico jako król razem damy radę i przy okazji Melody jest dla mnie jak młodsza siostra. Bardzo się z tego cieszę.

CzK : cieszę się twoim szczęściem, jeżeli chcesz to możesz coś od siebie napisać.

J: dziękuję Ci bardzo za ten wywiad, dziękuję @neo za opowiadania ( nie mogę się doczekać tego wywiadu) tobie dziękuję za każde opko które napisałaś. Wiem że nie piszesz na siłę więc cierpliwie czekam na ostatni rozdział The Last Master. Nico kocham cię, jesteś dla mnie wszystkim co mam. A nasze dziecko to tylko umocni. Donatello kocham cię, jesteś najlepszym bratem jakiego miałam. Emi jesteś najlepszą przyjaciółką jaką miałam. Kocham was wszystkich i każdego z osobna. Chciałbym żeby mój tata tutaj był.... Kocham was

CzK : sama bym chciała by mój tata tutaj był. Dziękuję za rozmowę. Za wywiad dziękują Czarna_Kocia i jej gość Justine. A w kolejnym wywiadzie porozmawiam z kimś kto mi pomoże poznać żółwie z innej strony czyli ze Sprinterem.

Do nexta...

Cz_K...