@tarasiewicz_, czyli trochę o jej twórczości z II Wojną Światową w tle
╔╦══• •✠•❀❀•✠ • •══╦╗
Gość: tarasiewicz_
Dziennikarz: sledziowamama
Poniedziałek, 2 sierpnia 2021
╚╩══• •✠•❀❀•✠ • •══╩╝
Hej wszystkim! Mam nadzieję, że upał i burze nie daje wam zbytnio w kość. Pamiętajcie, żeby pić dużo wody i koniecznie chrońcie głowy w czasie gorących dni! Do mojego leśnego, chłodnego zakątka przybyła dzisiaj Marcik, czyli panna tarasiewicz_! Cześć! Naprawdę miło mi, że jesteś tu dziś ze mną. ♡
Hej, hej! Mi również jest bardzo miło u Ciebie gościć!
Zanim przejdziemy do głównego tematu naszej rozmowy, chciałabym cię zapytać: jak się czujesz? Co u ciebie słychać?
Czuję się dobrze! Cieszę się, że zaczął się sierpień, chociaż pewnie głupio to zabrzmi, ponieważ połowa wakacji już za nami! A co u Ciebie?
Bardzo miło się czyta taką wiadomość! Cóż, u mnie bywa ostatnio naprawdę różnie, dziękuję, że pytasz! ♡ Pytanko, które pojawia się przy każdym wywiadzie – pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to „must have” wywiadów, czyli: jak znalazłaś się na Wattpadzie? I skąd wzięłaś pomysł na swoją nazwę tutaj?
Wattpada poleciła mi koleżanka z klasy, kiedy gadałyśmy sobie o różnych pierdołach podczas rozgrzewki na wf-ie, haha. Co do nazwy, na samym początku, kiedy zaczynałam z Wattpadem była inna, bodajże „marcik_”, jeżeli kogoś by to interesowało, haha. Z czasem, kiedy zaczęłam tworzyć różne opowiadania, zmieniłam ją na „tarasiewicz_” i tak już zostało. A pomysł wziął się stąd, że kiedy zaczynałam, uwielbiałam serial „Stulecie Winnych”, a moją ulubioną postacią był Kazimierz Tarasiewicz. Od tamtej pory, wszędzie w mediach społecznościowych (prócz tych bardziej prywatnych) działam właśnie pod tym „pseudonimem”, jeżeli mogę tak to nazwać.
Wow, niesamowita historia! Osobiście nie oglądałam tego serialu, ale obie nazwy brzmią super! ♡ Na twoim koncie możemy znaleźć kilka prac, z których najpopularniejsza ma prawie 2 tysiące wyświetleń oraz prawie 200 gwiazdek! Składam ci serdeczne gratulacje z tego miejsca i poproszę, żebyś trochę poopowiadała, czego można się po nich spodziewać i o czym w ogóle są twoje prace.
Ojejciuuuu, dziękuje bardzo!! Cóż, moje prace są o głównie o wojnie. W większości moich prac głównym wątkiem jest przyjaźń i miłość podczas wojny. Czego się można po nich spodziewać? Hmm... na pewno nie są to prace pokroju Sienkiewicza czy innych pisarzy. Czasami pisząc miewam różne refleksje na temat, który opisuję i takie też uczucia chciałbym wywierać na czytelnikach, aby również zastanowili się troszkę nad danym tematem. Czy mi to wychodzi? Nie wiem, musiałabym popytać. Powiem szczerze, że nie umiem pisać „happy endów”, dlatego myślę, że jeżeli ktoś czyta każde moje opowiadanie, to poniekąd wie, że czasem może spodziewać się wzruszenia. Ja sama pisząc rozdziały, czasem uroniłam
łezkę. Nie wiem, czy można spodziewać się czegoś jeszcze.
W takim razie dlaczego w ogóle zdecydowałaś się właśnie na tematykę II wojny światowej? Co cię zainspirowało do tego, aby opublikować pierwsze wojenne opko?
Ponownie było to związane ze „Stuleciem Winnych”! Kiedy zaczęłam oglądać 2 sezon, w którym akcja działa się właśnie podczas II wojny światowej, zainteresowałam się tym tematem. Później zaczęłam oglądać „Czas Honoru”. Moje pierwsze wojenne opowiadanie jest związane z tymi dwoma serialami. Postanowiłam napisać fanfiction właśnie z połączenia tych dwóch programów i wyszła „Pamiątka z Powstania”. Natomiast taki pierwszy one shot napisałam, ponieważ poprosiła mnie o to moja wychowawczyni. Opierałam się wtedy głównie na fragmentach różnych seriali i filmu „Kamienie na szaniec”, których akcja działa się na Szucha, ponieważ opowiadanie było zachowane w tej tematyce.
Prawdę mówiąc nieraz sama mam ochotę na napisanie czegoś w tej tematyce, ale niestety mam za małą wiedzę na ten temat, także chylę czoła. Research z pewnością zabiera trochę czasu, ahaha. Czy czytałaś może jakieś książki, obracające się wokół tej tematyki? Jeśli tak to jakie? Masz swojego ulubieńca?
Czytałam oczywiście „Kamienie na szaniec”, chociaż przyszło mi to z trudem i pewnie gdyby nie to, że z czasem je bardzo pokochałam, teraz nie pamiętałabym nic, co z nimi związane, oprócz jakiś kluczowych informacji. Również czytałam „Zagładę Miasta”, jednak z powodu lektur i przygotowań do egzaminu, musiałam odłożyć czytanie tej książki na później. Aktualnie czytam „Rudy, Alek, Zośka” autorstwa pani Barbary Wachowicz. Kiedy skończę tą, planuję dokończyć „Zagładę Miasta”, a później zobaczymy, co będzie następne w kolejce, bo mam całkiem sporo książek o takiej tematyce, które czekają, aż je przeczytam, co na pewno zrobię.
Sama czytałam „Kamienie na szaniec” i muszę przyznać, że mało co z nich pamiętam, gdyż były moją lekturą obowiązkową w gimnazjum. Koniecznie muszę zakupić egzemplarz i przeczytać jeszcze raz – może uda mi się przed maturą, ahahah. Co sprawiło, że pokochałaś „Kamienie na szaniec” i czy masz swoją ulubioną postać, która występuje w tej książce? Dlaczego akurat ona?
Cóż, niestety nie pamiętam dokładnie, co sprawiło, że pokochałam tę książkę. Na pewno przeczytałam coś związanego z nią i było to na przełomie października i listopada 2020 roku. A dokładnie 3 listopada, w 100 rocznicę urodzin Alka się rozkręciło na dobre. No i właśnie... Alek... Cóż, to właśnie on skradł moje serduszko. Urzekł mnie tym swoim wiecznym uśmiechem na twarzy i optymizmem, który bił od niego. I to, że tak bardzo różni się ode mnie. Jestem typem pesymistki, nie za bardzo lubiłam się uśmiechać, jednak właśnie przez Alka, polubiłam to i teraz codziennie, gdy tylko widzę jego zdjęcie lub jest coś o nim wspomniane, uśmiecham się jak głupi do sera!
Och, ja również jestem raczej typem pesymistki i naprawdę rzadko zdarza mi się uśmiechać, także w pełni cię rozumiem... Słuchasz może jakieś wojenne piosenki? Masz jakąś, którą darzysz szczególną sympatią?
Tak! Z wojennych i tych (nie)zakazanych kocham „Warszawskie dzieci”, „Pałacyk Michla” i „Warszawo ma”. W szczególności ta ostatnia jest mi bardzo bliska. Kocham Warszawę całym sercem i mimo, że nie mieszkam tam na codzień – czuję się Warszawianką i czuję, że to właśnie tam jest moje miejsce.
Och, „Pałacyk Michla” absolutnie uwielbiam! Pamiętam jak śpiewałam to czy to na zbiórkach harcerskich, czy też na obozach – cudowne wspomnienia! Ja również nie mieszkam w Warszawie i w zasadzie nigdy tam nie byłam, ale jutro (tj. 3 sierpnia) to się zmieni i jestem totalnie podekscytowana! Na Wattpadzie możemy znaleźć trochę opowiadań osadzonych właśnie w okresie II wojny światowej. Czy masz jakieś ulubione w tej tematyce? Może jakichś konkretnych autorów?
Tak i tak! Absolutnie uwielbiam „Sen z dawnych lat” oraz dylogię „Lara”. Wszystkie trzy opowiadania są boskie, tak samo jak autorki – Zuza_05 i AnonimHypnosis! Oprócz tych trzech, jednymi z moich ulubionych są „Zanim umrę za młodu” (LittlePsychopath2104) oraz „Spokojnie jak na wojnie” (Karolina_eM).
Z tego miejsca pozdrawiamy autorki tychże opowiadań! Ostatnie pytanko takie bardziej na wyobraźnię: jak myślisz, jaką rolę odegrałabyś w czasie II wojny światowej? Wzięłabyś w niej ogóle udział? Dlaczego?
Hmmm... Muszę przyznać, że wiele razy zastanawiałam się nad tym. Myślę, że wzięłabym udział w walce o wolność. Moja wersja sprzed roku na pewno odpowiedziałaby, że tak. Że chciałaby walczyć w konspiracji, strzelać, rzucać granatami, zabijać Niemców przez to, jakimi byli bestiami. Jednak dużo zmieniło się przez ten rok. Zupełnie inaczej patrzę na świat, jestem zupełnie inną osobą, niż byłam rok temu. Teraz nadal utrzymuję, że na pewno chciałabym być częścią Podziemia, jednak w innej roli. Zamiast wykonywać wyroki, wolałabym malować kotwice na murach, rozwieszać polskie flagi, a zdejmować te hitlerowskie. Nie wiem, czy byłabym w stanie kogoś zabić, bez względu czy byłby to Niemiec czy Rosjanin czy Polak, który zdradził swój kraj. Człowiek to człowiek, niezależnie od tego, jaki jest. A gdyby przyszło mi walczyć w Powstaniu, inaczej niż rok temu powiem, że wolałabym być łączniczką lub sanitariuszką, niżeli strzelać i zabijać.
Myślę, że gdybym żyła w tych czasach to również postawiłabym na ten sam wybór, co ty. Niestety, ale to już koniec naszej rozmowy! Czy jest coś, co chciałabyś przekazać czytelnikom? Jakieś rady?
Chciałbym, aby każdy z Was wiedział, że nawet jeżeli ktoś chce Wam wmówić, że przesadzacie, robiąc to co Was uszczęśliwia, to nie jest to prawda! Róbcie to, co kochacie, bo nikt za Was życia nie przeżyje i to ma być Wasz czas. Spełniajcie swoje najskrytsze marzenia, realizujcie swoje plany i ambicje. Głęboko wierzę, że każdy z Was wiele w życiu osiągnie i daleko zajdzie!
Bardzo dziękuję ci za tak piękne podsumowanie i nasza rozmowę! Trzymaj się zdrowo, kochana! ♡
Dziękuję bardzo również! Przemiło mi się z Tobą rozmawiało! Wzajemnie! ❤️
❁ ════ ❃••❃ ════ ❁
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro