@Lutanna, czyli rozmowa o sztuce w różnych wydaniach
Dziennikarz: CHSchlierenzauer
Gość: Lutanna
śr, 24.03.2021
--------------
,,Wywiad z Lutanna, czyli rozmowa o sztuce w różnych wydaniach''
Witam po raz kolejny! Drugim gościem, jaki mnie odwiedził w naszym leśnym zakątku jest @Lutanna, jedna z członkiń leśnego społeczeństwa.
Dzień dobry wszystkim ludzikom i nie tylko!
Och, na pewno to był dobry dzień. Może niekoniecznie dla elfów (pochmurno było cały dzień), ale był. Zdradź nam szczegóły swojej aktywności na platformie. Co i kiedy skłoniło cię do pojawienia się na wattpadzie?
Na Wattpadzie pojawiłam się pierwszy raz chyba 2018 roku dzięki mojej byłej przyjaciółce. Uwielbiałyśmy One Direction i preferencje na Wattpadzie. Kiedy się pojawiłam nie było jeszcze reklam, to były czasy... Aktywnie zaczęłam działać w 2019 roku na starym koncie, gdzie pisałam fanfiction o Soy Lunie i wstawiałam memy. Potem zapomniałam hasła i zrezygnowałam. W końcu nastał rok 2020, 28 luty, pamiętam, iż byłam przeziębiona i siedziałam zanudzona w domu. Postanowiłam założyć nowe konto i jakoś poszło. Na początku byłam bardzo, bardzo cringowa i staram się usuwać wszystkie stare komentarze. Pod koniec czerwca dołączyłam na KALIS - które bardzo kocham i je pozdrawiam! Potem pisałam fanfiki o Ani, nie Annie (dalej mam w planach!), a w styczniu tego roku wstawiłam swoją autorską książkę - Malarze Zawsze Coś Zmalują (marzę, aby zagościła kiedyś na półkach księgarni). Aktualnie szykuję drugą książkę i jakoś mi tam leci!
Ja pojawiłam się na wattpadzie też w czasach bezreklamowych, jednak nie jestem w stanie przypomnieć sobie jak to było *śmiech*. Na twoim profilu znalazłam właśnie informację o należeniu do owej społeczności wielbicielek rudowłosej panny Shirley. Można wiedzieć skąd się wzięło zamiłowanie do bohaterów z tego świata?
To raczej nie jest historia, która mogłaby kogoś zaciekawić. Książkę przeczytałam dawno, dawno temu, byłam wtedy jeszcze małą dziewczynką z długimi włosami, która lubiła się w kucykach. Postanowiłam w tamtym roku ponownie przeczytać książkę, a w marcu obejrzałam serial. Jaka ja byłam zafascynowana! Kadry, postacie, stroje, scenografia, cytaty, och, mogłabym rozmawiać o tym serialu godzinami, a nawet i dłużej! Filmy obejrzałam w tym roku i mogę się chyba zaliczyć do jednej z największych fanek, co nie? ;D
Ania, nie Anna to zdecydowanie serial warty uwagi. Sama go szybko pochłonęłam, po czym nastąpiło przeszukiwanie wattpada za książkami z Gilbertem haha. Ale tak, to bardzo dobra produkcja. Książki też mam już za sobą, więc wiem o co ci chodzi. Zejdźmy teraz na inny rodzaj literatury. Anię z Zielonego wzgórza już wiemy, że uwielbiasz, a oprócz tego? Może idziesz też w stronę kryminałów, czy thrillerów? Zdradź nam swoje upodobania.
Och, temat książek, tutaj mogę się rozgadać! Muszę przyznać, że mogę przeczytać wszystko, ale nie erotyki, a romanse są na ostatnim miejscu książek, które chciałabym czytać. Uwielbiam całym sercem fantastykę, szczególnie tą ,, dworską". Uwielbiam klimaty fantastycznej historii. Kocham też thrillery psychologiczne, kryminały i rozwiązywanie zagadek, jest to mój klimat. Na trzecim miejscu jest literatura piękna, ponieważ z każdej książki mogę coś wynieść. (Jedynie z Wichrowych Wzgórz wyniosłam, aby więcej tego nie czytać, ale to wyjątek). W każdej książce potrzebuję długich opisów (co rzadko się pojawia), pięknych cytatów i akcji, którą potrzebuję. Zdecydowanie nie lubię romansów mafijnych ani książek o mafii. Jakoś mnie to odpycha. Można rzec, iż przeczytam prawie wszystko!
Wyczuwam bratnią duszę. Do moich elfich uszu dotarło również, że sztuka jest czymś istotnym w twoim życiu. Jest to dość rzadko spotykane upodobanie, gdyż sama muszę przyznać, że jestem wybredna w tej kwestii. Opowiedz nam o swojej pasji.
Och, sztuka. Jest to zdecydowanie pani mojego serca i duszy, która potrafi rozpalić we mnie prawdziwe szczęście. Można powiedzieć, iż interesuję się każdą dziedziną sztuki. Czytam książki, co jest chyba na pierwszym miejscu moich pasji, piszę, co sprawia mi ogromną radość i satysfakcję, tańczę i mam plan zapisać się do szkoły tańca. Podczas tańca potrafię czasami wyrazić więcej rzeczy niż słowami. Rzeźba nie jest mi obca, a w malowaniu i rysunku dopiero się rozwijam. Aktorstwo, och, kiedyś byłam w kółko aktorskim, a fotografia to mój prawdopodobnie przyszły zawód. Śpiewać śpiewam, codziennie, ale ćwiczę nad głosem, aby wrzucić autorską piosenkę na YouTube. Czasami ciężko coś opisać, choć moje myśli są wielkie, to słowa takie puste i bez wyrazu. Każde pociągnięcie pędzlem wprawia mnie w błogi spokój, relaksuje mnie i wypełnia moją pustkę ciepłem i życiem. Każde napisane słowo rośnie we mnie niczym kwiaty w babcinym ogródku. Każdy ruch powoduje u mnie lekkość, tak rzadko spotykaną. Sztuka jest doprawdy czymś niezwykłym. Jest taką moją drobną miłością, którą staram się pielęgnować i traktować z czułością. Czymże byłoby życia bez sztuki? Nie potrafię sobie tego wyobrazić, a wyobraźnię to ja mam bardzo rozwiniętą. U moich dziadków zawsze było dużo książek, przed moim urodzeniem aż 2500 tysiąca, a obrazy dalej tam zostały. Można powiedzieć, że miłość do sztuki mam po dziadku.
Wow. Tylko tyle jestem w stanie powiedzieć. Nie wiem teraz do czego się odnieść. Taniec to moje przekleństwo, lecz zgodzę się, że jest doskonałym sposobem na zastosowanie gry uczuć. Śpiew to też jakiś odłam sztuki. Tu mamy jeszcze szersze pole do popisu. Może rozwiniesz lekko ten wątek?
Och, śpiew. Tutaj raczej nie mam dużej wiedzy, ponieważ jestem amatorką. Śpiewam dla przyjemności, zazwyczaj mroczny kpop lub jakieś moje małe muzyczne miłostki typu Lanę Del Rey lub Arctic Monkeys. Muszę przyznać, iż mój głos jest przeciętny - zazwyczaj jest bardzo piskliwy, co niezmiernie mnie irytuje. Śpiew jest dla mnie też formą pewnej terapii, która jest dla mnie bardzo ważna, wyrzucam wtedy z siebie wszystkie emocje, które czasami ciężko mi pokazać.
Widzę, że mamy dużo wspólnego. Lana jest moim codziennym sposobem na zachowanie normalności mimo tej sytuacji. Kończąc już niestety tę rozmowę zapytam jeszcze; masz jakieś rady dla naszych czytelników?
Jedzcie zdrowo, mówcie o swoich emocjach, nie bójcie się problemów i kochajcie siebie! Wiem, iż może być to trudne, aczkolwiek wiem, że dacie radę!
To ja dodam tylko, że warto się do tego zastosować. Dziękuję za możliwość rozmowy. Miłego dnia!
Ja też dziękuję i wzajemnie!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro