Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Langumager

1. Potrafisz wskazać, od czego zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Co było tym zapalnikiem do działania?

To było spontaniczne. Zasiadłem i zacząłem pisać to, co było w mojej wyobraźni. Starałem się za każdym razem dobrać słowa tak, by się rymowały. 

Vivienne: Rozumiem w takim razie, że jesteś zwolennikiem wierszy rymowanych, a nie białych?

Langumager: Zdecydowanie tak, dla mnie wiersz rymowany jest bardziej estetyczny.

Vivienne: Czyli uciekasz w stronę estetyki osiąganej poprzez formę. Czy w takim razie zwracasz też uwagę na pozostałe elementy budowy wiersza? Średniówki, akcenty, regularny podział strof i wersów?

Langumager: Tak, staram się, żeby na końcu był jakiś znak interpunkcyjny. Czy to kropka, czy przecinek. Jak już wiersz jest napisany, nanoszę drobne poprawki ze względu na interpunkcję. 

Vivienne: A zdarza Ci się czasem eksperymentować, czy raczej sztywno obstajesz przy jednym wzorcu?

Langumager: Tak, jeden wiersz wyjdzie ABBA, a drugi ABAB, a inny AABB

Vivienne: Myślę, że to wciąż znajduje się w pewnych ramach i trudno nazwać to eksperymentowaniem, jakie miałam na myśli, ale nie ma przecież jednej szkoły tworzenia poezji i każde podejście jest dobre :D

2. Co motywuje Cię do pisania? Wierzysz w istnienie mistycznej weny?

Motywacją może być wszystko, tak naprawdę. Od czasu posiłku, po czas spędzony w ogrodzie np. Nie, nie wierzę w mistyczną wenę. Zresztą z weną też nie jest tak hop. Raz jest, a raz nie. 

Vivienne: W takim razie gdzie jesteś, tam potrafisz znaleźć inspirację. Niejeden twórca mógłby Ci tego pozazdrościć, tego jestem pewna. Choć ostatnio sama spotykam coraz mniej osób usidlonych przez wenę, wciąż jest sporo pisarzy lub poetów, którzy zdają się od niej uzależnieni i potrafią tygodniami czekać, aż łaskawie do nich powróci.

3. Czy pisanie to dla Ciebie rutyna? Jeśli tak, opowiedz nam o swoich twórczych nawykach!

Pisanie jest po części rutyną. Jestem tylko ja, arkusz i ewentualnie coś do picia/jedzenia. Wtedy jestem w swoim żywiole, jeśli mogę tak powiedzieć.

Viivenne: Mam zatem rozumieć, że na porządku dziennym jest dla Ciebie swego rodzaju odcięcie od świata i pełne skupienie na własnej twórczości? Jak często w takim razie przystępujesz do procesu twórczego? Raz na parę dni, częściej, a może rzadziej?

Langumager: Nie traktuję tego, jak „odcięcie od świata”, jak to zostało tu określone, ale staram się pisać tak często, jak tylko wyobraźnia pozwala. Był taki czas, gdzie napisałem 3 wiersze jednego dnia. 

Vivienne: Wybacz, użyłam tego określenia dlatego, że napisałeś, że jesteś tylko ty i arkusz i zabrzmiało właśnie tak, jakby nic innego nie było wtedy ważne :D

4. Do jakich motywów najczęściej sięgasz w swoich utworach?

Do radości, do podróży, do czasu spędzonego ze znajomymi np. Ogólnie staram się pisać w lekkim, wesołym klimacie. 

Vivienne: Co najczęściej sprawia Ci w takim razie radość? Wymień tyle rzeczy, ile tylko przyjdzie Ci na myśl!

Langumager: To zaczynamy:

Nauka

Kąpiel

Sen

Dobry posiłek

Kontakt z naturą itp

Dosłownie wszystko 

Vivienne: Zatrzymam się na moment przy tej nauce i zahaczę o Twoją nazwę. Skoro jesteś managerem języków, jak to określiłeś, może chcesz nam o nich coś więcej opowiedzieć? Jakich języków się uczysz lub uczyłeś, jakie wiążesz z nimi nadzieje i co motywuje Cię do nauki?

Langumager: O tym to mogę mówić godzinami. Jest tyle różnych aspektów w nauce języków, że głowa mała. Ogólnie analizuję pisownię słów i staram się je z czymś porównać. Uczę się wielu języków i wiążę z nimi duże nadzieję. (W sekrecie powiem, że jak się powiedzie, to z niemieckim wywinduję wysoko)

Vivienne: Wielu, to znaczy jakich? Nazwij je i się pochwal! Też uwielbiam języki obce, więc chętnie się dowiem, w których z nich próbujesz swoich sił poza hiszpańskim i niemieckim!

Langumager: Angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, portugalski, norweski, szwedzki, fiński, duński, islandzki, litewski, łotewski, estoński, czeski, słowacki, słoweński, włoski, węgierski i wiele innych. Wiem, nie wymieniłem wszystkich, ale jest ich dużo.

Vivienne: I we wszystkich nich jesteś w stanie, przynajmniej na poziomie podstawowym, się porozumieć?

Langumager: W 12 powiem dzień dobry to na pewno.

Vivienne: Dzień dobry to jedno, ale prowadzenie jakiejś rozmowy to już inna sprawa. W ilu mógłbyś się jakkolwiek dogadać, nawet jeśli nie gramatycznie poprawnie? I które to będą?

Langumager: Powiem szczerze, w 3-4 bez problemu, czyli angielski niemiecki, francuski i hiszpański. Reszta jest w fazie doszlifowywania.

Vivienne: I takiej odpowiedzi oczekiwałam :D

Langumager: Cieszę się bardzo.

Vivienne: Rozmawianie o językach z całą pewnością mogłoby nam zająć mnóstwo czasu, ale wróćmy do tematu naszego wywiadu, czyli Twojej poezji.

5. Gdybyś miał przypisać siebie i swoją twórczość do którejś z epok literackich, która by to była i dlaczego?

Po dłuższej chwili namysłu, stwierdzam, że będzie to romantyzm, ponieważ wiele utworów jest ciepłych, o miłości też. Miałem problem z odpowiedzią na to pytanie, z tego względu, że nie zastanawiałem się nad tym. 

Vivienne: A gdybym zapytała o ulubionego poetę z romantyzmu, kogo byś wybrał?

Langumager: Wybrałbym oczywiście A Mickiewicza.

6. Zdarzyło Ci się natrafić kiedyś na blokadę pisarską?

Jak dotąd nie. Jedyne problemy były raczej ze sformułowaniem wersu. Może to wynikać z faktu, że czasem rym nie wchodził, jak trzeba.

7. Porozmawiajmy o literackich inspiracjach. Czy na Twojej pisarskiej drodze są obecne jakieś autorytety? Jeśli tak, przedstaw nam je! Z jakiego powodu stali się dla Ciebie wzorem?

Hmmm, to kolejne trudne pytanie. Szczerze, nie mam zielonego pojęcia. Wydaje mi się, że na rynku pisarskim raczej mało jest takich osób, piszących w sposób podobny do mojego, albo nie poznałem takiego. Chyba, że ktoś taki jest, ale musiałbym pochylić się nad twórczością tej osoby. 

Vivienne: Może jeszcze uda Ci się kogoś takiego znaleźć!

Langumager: Miejmy taką nadzieję

8. Opowiedz nam coś więcej o wierszu, z którego jesteś najbardziej dumny. Co go zainspirowało, jakie emocje chciałeś w nim przekazać?

W jednym z ostatnich wierszy, jaki napisałem, opisałem fajną atmosferę w czasie snu. Zainspirował mnie do tego fakt, o którym wspomniałem wyżej, czyli ten, w którym napisałem, że najlepsze pomysły przychodzą do głowy właśnie w czasie snu. 

9. W swojej twórczości bazujesz na własnych doświadczeniach i tym, co spotyka Cię w życiu codziennym, czy raczej skupiasz się na obiektywnej obserwacji otoczenia? Przelewasz do utworów swoją duszę, czy może wolisz wkładać maskę?

Nie kieruję się własnymi doświadczeniami. Staram się bazować na wyobraźni, ale staram się zostawić swoje podejście w wierszach.

CYTAT: „obłudą jest robić to samo i oczekiwać innych rezultatów” Alberta Einsteina.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro