Poduszki!
Ołjea, to ostatni z prezentów urodzinowo-dniomatkowych, chociaż poduszki matka dostała wcześniej, bo nie mieściły mi się w szafce :')
Właściwie z początku matka miała dostać jedną poduszkę, ale się jej tak spodobała, że zrobiłam aż dwie :D Ta niżej była pierwsza.
Druga ma inny odcień niebieskiego, bo nie było w pasmanterii tego, co chciałam, ale teraz uważam, że to nawet lepiej wyszło, jak te odcienie się nieco różnią.
Do wypełnienia poduszek użyłam sporo włóczek ze sprutych starych robótek i trochę włóczki z kategorii "jest mi niepotrzebna i tylko mnie wkurza", więc same plusy :D A poza tym Himalaya Dolphin Baby i inne włóczki w tym stylu są przecudowne i je kocham uvu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro