Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Drabble #2

Drzwi od komnaty zamknęły się samoistnie, odgradzając ją od całego świata, który przecież tak kochała — od domu, od rodziny. Wyciągnęła zakrwawioną dłoń i pobiegła ostatni raz ku wejściu, waląc w nie pięściami z całych sił. Krwawe ślady zaczęły się odciskać na drewnianych żłobieniach. Jednak nikt nie otworzył drzwi. Brakowało klamki, otwór od klucza zaspawano po jej stronie, nie znalazła w komnacie okien. Jedyne źródło światła padało z zawieszonego pośrodku sali żyrandolu, ale i na nim świece zdążyły wypalić się do połowy.

Opadła na podłogę i załkała, zdając sobie sprawę, że nie ma dla niej ratunku. Nikt nie przybędzie. Nikt nie otworzy drzwi. Nikt nie wybaczy jej zbrodni, których dokonała...

— Ja nie chciałam... — wyjęczała, zanim zgasła pierwsza ze świec.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro